W pełni zautomatyzowany... pokój w akademiku
Podczas gdy jego koledzy grali w piwnego ponga korzystając ze studenckiej wolności w najlepsze, Derek Low - student Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley - miał ambitniejszy plan. Stworzył on najbardziej zautomatyzowany pokój w akademiku na świecie. Może on obsługiwać dosłownie wszystko nie wstając z łóżka.
Podczas gdy jego koledzy grali w piwnego ponga korzystając ze studenckiej wolności w najlepsze, Derek Low - student Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley - miał ambitniejszy plan. Stworzył on najbardziej zautomatyzowany pokój w akademiku na świecie. Może on obsługiwać dosłownie wszystko nie wstając z łóżka.
A to za sprawą kilku sprytnych urządzeń, które sterowane są przez rozpoznający mowę program Dragon Dictate w jego laptopie oraz tablet i smartfon. To wszystko połączone do odpowiedniej ilości siłowników, silników i instalacji elektrycznej w pokoju daje nam coś fantastycznego. Na przykład powiedzenie na głos "tryb romantyczny" powoduje wyrzucenie z sufitu dyskotekowej kuli i włączenie piosenki Eltona Johna, natomiast wciśnięcie "awaryjnego przycisku imprezowego" uruchamia lasery i stroboskopy, wytwornicę dymu, a z głośników dobywa się (a jakże) imprezowa muzyka.