W Polsce panele słoneczne są opłacalne?

Wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi, wzrostem cen prądu i związaną z tym emisją gazów cieplarnianych, coraz więcej ludzi zastanawia się nad wykorzystaniem energii pochodzącej bezpośrednio ze Słońca.

Najpopularniejszym sposobem jest instalacja na przykład na dachach budynków kolektorów lub ogniw słonecznych, które gromadziłyby odpowiednią ilość promieniowania słonecznego, a następnie przetwarzały na energię cieplną albo też prąd elektryczny. Jednak żeby inwestycja w "zieloną" technologię się opłaciła potrzebny jest stały dostęp do promieni słonecznych.

Sprawdźmy więc, gdzie w Polsce promieniowanie słoneczne jest największe i gdzie najczęściej możemy liczyć na pogodne niebo. Na przestrzeni dziesiątek lat stopień zachmurzenia nieba w skali rocznej powoli, ale systematycznie wzrasta. Notuje się większą liczbę dni pochmurnych, a mniejszą pogodnych. Mimo to nieustannie najbardziej pogodnie jest na Pomorzu, w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej i Lubelszczyźnie. Nieco mniejsze usłonecznienie notowane jest na Dolnym Śląsku, Ziemi Świętokrzyskiej i Mazowszu.

Największe problemy z pojawianiem się Słońca na niebie mogą mieć natomiast wszyscy korzystający z paneli słonecznych na Kujawach, Warmii, Ziemi Lubuskiej, w zachodniej części Dolnego Śląska, na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na obszarach podgórskich i górskich południa Polski. Usłonecznienie jest tam o około 25 procent mniejsze niż te w najpogodniejszych miejscach naszego kraju. Dodajmy jeszcze, że panele słoneczne najbardziej opłacalne byłyby w 1921 i 1983 roku, kiedy mieliśmy w Polsce największe w historii pomiarów usłonecznienie.