Stronie Śląskie odzyska swój zbiornik. Rusza ważna inwestycja przeciwpowodziowa
Po roku od powodzi, która przerwała zaporę na potoku Morawka, Stronie Śląskie doczekało się decyzji o odbudowie zbiornika. Nowoczesny obiekt ma chronić Kotlinę Kłodzką przed powodziami.

Wody Polskie ogłosiły przetarg na opracowanie dokumentacji dla odbudowy suchego zbiornika przeciwpowodziowego w Stroniu Śląskim. To pierwszy krok w kierunku przywrócenia obiektu do pełnej sprawności po powodzi z 2024 roku. Prace projektowe mają potrwać do 2027 roku, a sam zbiornik (według planów) zostanie odbudowany w ciągu pięciu lat.
Nowoczesny zbiornik przeciwpowodziowy
Odbudowa zbiornika ma zwiększyć bezpieczeństwo przeciwpowodziowe w całej Kotlinie Kłodzkiej. Nowy zbiornik powstanie w miejscu dotychczasowego, którego przerwany wał został tymczasowo zabezpieczony w marcu 2025 roku. Projekt zakłada kilka wariantów realizacji - od odbudowy istniejącej zapory po możliwość wzniesienia obiektu w nowej technologii. Wartość prac projektowych szacowana jest na około 26 mln zł.
Wykonawca przygotuje dokumentację geotechniczną, geologiczną i hydrogeologiczną oraz projekt organizacji ruchu na czas budowy. Po uzyskaniu wszystkich pozwoleń planowane jest ogłoszenie kolejnego przetargu, na roboty budowlane, które potrwają około trzech lat.
Odbudowa i zabezpieczenia po powodzi w 2024 roku
Powódź z września 2024 roku poważnie uszkodziła przegrodę na potoku Morawka. Wody Polskie przeprowadziły prace zabezpieczające, które zakończono 31 marca. W ramach tych działań ukształtowano grodzę kamienno-betonową, dzięki czemu obiekt odzyskał zdolność czasowego retencjonowania wody. Ale nie w pełni, tylko jednej trzeciej pierwotnej pojemności (1,3 mln m³ przy maksymalnym piętrzeniu).
Równolegle trwa odbudowa narzutu kamiennego na potoku Morawka. To przedsięwzięcie Wód Polskich i samorządu Stronia Śląskiego ma na celu ograniczenie ryzyka erozji i skuteczniejsze odprowadzanie wód wezbraniowych.
Dlaczego dopiero teraz?
Awaria zbiornika miała miejsce podczas powodzi jesienią 2024 roku, decyzję podjęto dopiero po roku. Choć mogłoby się wydawać, że powinna pojawić się znacznie wcześniej, to warto jednak nieco ostudzić emocje.
Zwróćmy uwagę na to, że czas budowy jest dość długi. W związku z tym pierwsze działania zostały podjęte w celu przywrócenia przynajmniej częściowej ochrony przeciwpowodziowej. Co więcej, proces przygotowania inwestycji hydrotechnicznych w Polsce jest złożony i wymaga formalnego zabezpieczenia środków na rozpoczęcie prac projektowych.