Wielki pożar zagraża elektrowni w Czarnobylu

Na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia wybuchł potężny pożar, który błyskawicznie rozprzestrzenia się i stanowi poważne zagrożenie dla elektrowni w Czarnobylu oraz jej okolic. Z dymem uwalniają się groźne pyły. Czy znów zagrozi nam radioaktywny obłok?

Na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia, w okolicach wsi Burakówka, która znajduje się 10 kilometrów na zachód od słynnej elektrowni atomowej, wybuchł potężny pożar, największy w całej historii Ukrainy. Z najświeższych zdjęć satelitarnych regionu można dowiedzieć się, że płoną trawy i tereny leśne.

Na filmie i zdjęciach, które pojawiły się w internecie, widoczny jest potężny słup dymu, a trzeba mieć na uwadze to, że materiały powstały kilkanaście kilometrów od źródła pożaru. Według władz, przyczyną wybuchu pożaru może być umyślne podpalenie.

Pomimo faktu, że obszar ten jest słabo zaludniony, sytuacja jest bardzo poważna, gdyż w Burakówce znajduje się punkt składowania radioaktywnych odpadów oraz przechowalnik "Wektor".

W wyniku tego pożaru, do atmosfery mogą zostać wyemitowane substancje radioaktywne, pochodzące ze zgromadzonego na składowisku sprzętu.

Sytuacja pogarsza się, ponieważ pożar systematycznie większa swój zasięg. Obecnie szaleje już na 400 hektarach i niebezpiecznie zbliża się do budynku elektrowni.

Warto zauważyć, że w regionie, od pewnego czasu, panuje susza, która dodatkowo ułatwia rozprzestrzenianie się ognia.

Zdjęcie wykonane z terenu czarnobylskiej elektrowni jądrowej przez dr. inż. Marka Rabińskiego z Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

Arsen Awakow, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, poinformował, że w stan pełnej gotowości postawiono jednostki Gwardii Narodowej i MSW. Arsenij Jaceniuk, premier Ukrainy, zwołał komisję do spraw nadzwyczajnych i udał się na miejsce pożaru, aby osobiście nadzorować akcję gaszenia ognia.

Jest to największy pożar, jaki wybuchł na tych terenach od 1992 roku. Na miejscu pracuje już około 200 strażaków i ochotników. W akcję gaszenia pożaru włączyło się również wojsko, które próbuje stłumić pożar przy pomocy samolotów gaśniczych.

Najświeższe (28.04) zdjęcie satelitarne Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia

Naukowcy pracujący w elektrowni jądrowej w Czarnobylu poinformowali, że są w trakcie prowadzenia pomiarów w okolicach pożaru.

Zebrane dane mają odpowiedzieć na pytanie, czy doszło do emisji cząstek promieniotwórczych do atmosfery. Wszystko to dzieje się w 29. rocznicę awarii w elektrowni jądrowej.

Wczorajsze (27.04) zdjęcie satelitarne Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia.

Czy znów zagraża nam promieniotwórczy obłok pochodzący z pożaru w Czarnobylu? Odpowiedź przynosi nam prognoza przemieszczania się mas powietrza, a wraz z nimi radioaktywnych pyłów, pochodząca z modelu HYSPLIT, należącego do amerykańskiego Krajowego Urzędu do spraw Oceanów i Atmosfery (NOAA).

Okazuje się, że dym z ognisk przesuwa się w kierunku północnym, nad terytorium Białorusi. W środę (29.04) dotrze nad zachodnie krańce Rosji, a dokładniej nad okolice Zbiornika Rybińskiego, położonego na północ od Moskwy, w rejonie Jarosławia.

Najnowsza prognoza przemieszczania się pyłu z pożaru w Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Dane: NOAA.

W ciągu kilku następnych dni rozejdzie się, w zależności od wysokości przepływu powietrza, od wód Morza Barentsa przez Moskwę i Kazań po Jekaterynburg i Nowosybirsk.

Uspokajamy, że Polsce nic nie grozi, ponieważ dzisiaj, jak i w następnych dniach wiać będzie u nas z zachodu na wschód, a więc z dokładnie przeciwnego kierunku.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas