Wirus sprzed 30 tysięcy lat ożywiony

Jakiś czas temu grupie francuskich naukowców udało się w wodzie u wybrzeży Chile odnaleźć bardzo duże, atakujące ameby wirusy, których geny tylko w 7% zgadzały się z danymi zgromadzonymi w bazach danych ziemskiego życia - dlatego nazwano je pandorawirusami. Teraz naukowcy z pobranej na Syberii próbki lodu liczącego sobie 30 tysięcy lat odzyskali podobnego, dużego wirusa i udało im się go ożywić prowadząc do infekcji.

Jakiś czas temu grupie francuskich naukowców udało się w wodzie u wybrzeży Chile odnaleźć bardzo duże, atakujące ameby wirusy, których geny tylko w 7% zgadzały się z danymi zgromadzonymi w bazach danych ziemskiego życia - dlatego nazwano je pandorawirusami (od mitologicznej puszki Pandory). Teraz naukowcy z pobranej na Syberii próbki lodu liczącego sobie 30 tysięcy lat odzyskali podobnego, dużego wirusa i udało im się go ożywić prowadząc do infekcji.

Z nowym wirusem nazwanym Pithovirus sibericum pozwolono sobie na tak wiele, bo atakuje on tylko ameby dla człowieka pozostając zupełnie niegroźnym. Mimo, że jego rozmiar i kształt bardzo przypomina pandorawirusy to analiza jego genomu wykazała, że jest on zupełnie inny.

Dzieli on z pandorawirusem tylko jedno lub dwa (na kilkaset) białek, a do tego rozmnaża się on zupełnie inaczej wewnątrz komórek zainfekowanej ameby - w przypadku Pithovirusa zachodzi to w cytoplazmie, podczas gdy pandorawirus replikuje się w jądrze komórkowym.

Jest on na tyle różny od innych znanych nam wirusów, że naukowcy stworzyli dla niego nową rodzinę.

I mimo, że nowo odkryty wirus jest niegroźny to jego przypadek - a więc możliwość ożycia i dalszego infekowania po dziesiątkach tysięcy lat spędzonych w lodzie - pokazuje zagrożenia jakie czyhać mogą na nas pod lodami, którym w związku z ociepleniem klimatu grozi roztopienie.

Źródło: Zdj.: By DFID - UK Department for International Development (Practising taking blood in Ebola saftey suits) [],

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas