Wszystko o bolidzie, który wybuchł nad Rosją

Pora na podsumowanie tego, co już wiemy na temat bolidu, który eksplodował w piątek nad Rosją, jakie spustoszenia poczynił i czy został odnaleziony. Zebraliśmy dla Was najświeższe i najdokładniejsze informacje.

Pora na podsumowanie tego, co już wiemy na temat bolidu, który eksplodował w piątek nad Rosją, jakie spustoszenia poczynił i czy został odnaleziony. Zebraliśmy dla Was najświeższe i najdokładniejsze informacje.

Naukowcy nie mają wątpliwości, że to, co zdarzyło się w piątek (15.02) w Rosji, to najbardziej spektakularna i zarazem udokumentowana eksplozja bolidu w ostatnim stuleciu. W poniższych punktach zebraliśmy i szczegółowo omawiamy, to co udało się do tej pory ustalić naukowcom.

- Bolid (duży meteoroid) przed wejściem w ziemską atmosferę miał średnicę 17 metrów i masę od 7 do 10 tysięcy ton.

- Wszedł z atmosferę z prędkością 54 tysięcy kilometrów na godzinę, czyli 44 razy szybciej niż prędkość dźwięku. Stąd pojawienie się niszczycielskiej fali uderzeniowej (huku) dopiero kilka sekund po tym, jak bolid się rozpadł.

Reklama

- Od momentu wejścia w atmosferę do eksplozji bolidu minęło 32,5 sekundy.

- Pierwsza eksplozja nastąpiła na wysokości od 30 do 50 kilometrów nad ziemią 15 lutego 2013 roku o godzinie 4:21 czasu polskiego (9:21 czasu miejscowego) nad Czelabińskiem w Rosji. Następnie doszło do dwóch kolejnych eksplozji.

- Energia uwolniona podczas eksplozji mogła osiągnąć równowartość 500 kiloton. Dla porównania bomba atomowa zrzucona na Hiroshimę w 1945 roku wybuchła z siłą około 15 kiloton.

- Bolid podczas eksplozji osiągnął jasność około -30 magnitudo, a więc był jaśniejszy niż Słońce, które ma -26 magnitudo, i mógł poważnie oślepiać obserwatorów, nawet uszkodzić wzrok. Do tej pory nic jaśniejszego na niebie nie zaobserwowano.

- Bolid mianowany przez rosyjskie władze kryptonimem KEF-2013 nie miał według NASA związku z przelotem w odległości 27 tysięcy kilometrów od Ziemi planetoidy 2012 DA14 o średnicy 50 metrów.

- Bolid rozpadł się na 7 dużych fragmentów i setki mniejszych. Największe odłamki spadły na terytorium obwodu czelabińskiego w Rosji, w tym na niezaludnionym obszarze około 80 kilometrów od miejscowości Satki. 53 próbki zebrane ze ścian przerębla zamarzniętego jeziora Czebarkuł około Czelabińska ujawniły, że mamy do czynienia z meteorytem kamiennym, chondrytem zwyczajnym.

- Największych zniszczeń fala uderzeniowa dokonała w Czelabińsku. Jednak szkody notowane są również na obszarze obwodów: czelabińskiego, tiumeńskiego i swierdłowskiego, orenburskiego i kurgańskiego w Rosji oraz obwodu aktobskiego i kustanajskiego w Kazachstanie. Tam też mogą spoczywać fragmenty meteorytu.

- Na skutek pękania szyb i walenia się murów rannych zostało 1158 osób, w tym 289 dzieci. Ponad 50 osób, w tym kilkanaście dzieci, z powodu poważniejszych obrażeń musiało pozostać w szpitalach.

- Szkody poczynione zostały w 3724 mieszkaniach, 671 ośrodkach edukacyjnych, 69 obiektach kulturalnych, 34 szpitalach i klinikach, 11 obiektach publicznych i w 5 obiektach sportowych. Najpoważniejszym zdarzeniem było runięcie dachu fabryki cynku w Czelabińsku. Do wstawienia jest 200 tysięcy metrów kwadratowych szyb w oknach. Straty materialne szacowane są na 300 milionów euro (1 miliard rubli).

Poniżej zbiorcze wideo pokazujące wszystkie ujęcia bolidu nad Rosją:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama