Z angielskiego na chiński Twoim własnym głosem. Na żywo!

Microsoft pracuje zawzięcie nad naturalnym interfejsem - a mimo wszystko chyba najbardziej naturalny jest dla nas głos. Tu na przeszkodzie stoi często zrozumienie przez komputer oraz bariera językowa. Dlatego powstał system S2S, który potrafi na żywo tłumaczyć tekst, który mówimy i co więcej - potrafi go przeczytać w obcym języku naszym własnym głosem.

Microsoft pracuje zawzięcie nad naturalnym interfejsem - a mimo wszystko chyba najbardziej naturalny jest dla nas głos. Tu na przeszkodzie stoi często zrozumienie przez komputer oraz bariera językowa. Dlatego powstał system S2S, który potrafi na żywo tłumaczyć tekst, który mówimy i co więcej - potrafi go przeczytać w obcym języku naszym własnym głosem.

Poniżej możecie zobaczyć próbkę możliwości tego programu zaprezentowaną w Chinach, gdzie zrobiła ona na widzach bardzo pozytywne wrażenie. Widać na niej jak Rick Rashid - szef działu rozwoju w Microsofcie - mówi po angielsku, a program na żywo, jego własnym głosem mówi to samo po chińsku (nie żebyśmy znali chiński, wierzymy na słowo).

W procesie takiego tłumaczenia jest kilka problemów - począwszy od tego, że gramatyka języków i układ zdań może być zupełnie inny, po składanie z próbek głosu gotowych wypowiedzi.

S2S, aby zacząć mówić naszym głosem potrzebuje zaledwie pół godziny treningu.

A to wszystko jest możliwe dzięki sieciom neuronowym - komputerom skonstruowanym tak, aby naśladować konstrukcję ludzkiego mózgu. Tak więc im dłuższy trening, im dłużej używamy programu - tym lepszy i bardziej dokładny się on staje - zupełnie jak człowiek.

Czekamy z niecierpliwością na komercyjną wersję tej technologii, gdyż to może być kolejny przełom w interakcji człowieka z komputerem (tłumaczom symultanicznym pewnie niezbyt się to podoba).

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas