Z Moskwy do Pekinu w 48 godzin

Rosja od zawsze miała problem ze swoim rozmiarem i infrastrukturą konieczną do transportowania dóbr z jednego końca kraju w drugi. Teraz w końcu dojść ma w tej kwestii do przełomu, bo planowana jest szybka kolej łącząca Moskwę z Pekinem, którą pełną trasę pokonamy w dwie doby, zamiast dwóch tygodni.

Rosja od zawsze miała problem ze swoim rozmiarem i infrastrukturą konieczną do transportowania dóbr z jednego końca kraju w drugi. Teraz w końcu dojść ma w tej kwestii do przełomu, bo planowana jest szybka kolej łącząca Moskwę z Pekinem, którą pełną trasę pokonamy w dwie doby, zamiast dwóch tygodni.

Obecnie podróż słynną Koleją Transsyberyjską na tej trasie zajmuje 15 dni, a zatem dojdzie do ogromnego przełomu. Liczący 7 tysięcy kilometrów odcinek torów nowe, szybkie pociągi pokonywać mają z maksymalną prędkością sięgającą ponad 500 kilometrów na godzinę.

Kontrakt na budowę kolei Rosjanie przekazali w ręce Chińczyków, a dokładniej rzecz biorąc rządowej spółki China Railway High-speed, która ma otrzymać pomoc od rosyjskiego producenta pociągów - Uralvagonzavod (UVZ).

Kontrakt na budowę pierwszego odcinka nowej linii, z Moskwy do Kazania - stolicy Tatarstanu - jest w rękach francuskiego Alstoma, lecz po zamieszaniu wokół okrętów desantowych Mistral, rosyjski rząd zdecydował się przekazać dalszą część lukratywnej umowy Chinom - tym bardziej, że te również zainteresowane są szybkimi kolejami, którymi transportować mogłyby na zachód swoje towary (i którymi mogłyby importować towary z zachodu, dlatego też projekt ten wspierać aktywnie mają m. in. BMW czy Mercedes, którzy dzięki temu mają nadzieję oszczędzić na transporcie).

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas