Za parę dni zgłębimy tajemnicę Jowisza

Wielka Czerwona Plama, a więc właściwie ogromny (średnicę ma znacznie większą od Ziemi) antycyklon wiejący na Jowiszu przynajmniej od 350 lat, od dawna interesuje astronomów, a już za parę dni, dziesiątego lipca, będziemy mogli przyjrzeć mu się z bardzo, bardzo bliska.

Wielka Czerwona Plama, a więc właściwie ogromny (średnicę ma znacznie większą od Ziemi) antycyklon wiejący na Jowiszu przynajmniej od 350 lat, od dawna interesuje astronomów, a już za parę dni, dziesiątego lipca, będziemy mogli przyjrzeć mu się z bardzo, bardzo bliska.

Wielka Czerwona Plama, a więc właściwie ogromny (średnicę ma znacznie większą od Ziemi) antycyklon wiejący na Jowiszu przynajmniej od 350 lat, od dawna interesuje astronomów, a już za parę dni, dziesiątego lipca, będziemy mogli przyjrzeć mu się z bardzo, bardzo bliska.

Możliwość taką otrzymamy dzięki sondzie Juno, która przeleci bezpośrednio nad tym niezwykle ciekawym zjawiskiem, co być może pozwoli dotrzeć nam do jego źródła - urządzenia znajdujące się na pokładzie sondy powinny wejrzeć pod warstwę chmur, dzięki czemu zobaczymy co tak naprawdę dzieje się pod nimi.

Reklama

10 lipca Juno znaleźć ma się 3500 kilometrów ponad chmurami Jowisza i po jedenastu minutach (i 33 sekundach) lotu nad nimi znaleźć ma się nad plamą, nad którą ma pokonać dystans 9 tysięcy kilometrów, a przez cały ten czas włączone ma być cała aparatura badawcza włącznie z aparatem JunoCam.

Najnowsze modele wskazują, że swój kolor czerwona plama na powierzchni Jowisza zawdzięcza oddziaływaniu promieniowania słonecznego na powszechny w tamtejszej atmosferze amoniak i acetylen - nadal jednak zagadką jest dokładny mechanizm działania tak potężnego cyklonu, a badania Juno powinny przyczynić się do rozwiązania tej tajemnicy . A nawet jeśli to się nie powiedzie to powinniśmy dostać nowe, doskonałe fotografie tego niezwykłego zjawiska.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy