Zatoka Piratów zapowiada powrót w wielkim stylu

Po ostatnim nalocie policji The Pirate Bay cały czas nie działa, a choć jeden z założycieli serwisu - Peter Sunde - wolałby aby tak zostało, to administracja Zatoki Piratów zapowiada, że powróci i to w wielkim stylu.

Po ostatnim nalocie policji The Pirate Bay cały czas nie działa, a choć jeden z założycieli serwisu - Peter Sunde - wolałby aby tak zostało, to administracja Zatoki Piratów zapowiada, że powróci i to w wielkim stylu.

Po ostatnim nalocie policji The Pirate Bay cały czas nie działa, a choć jeden z założycieli serwisu - , to administracja Zatoki Piratów zapowiada, że powróci i to w wielkim stylu.

W pierwszej wypowiedzi po skutecznej akcji policji niejaki Mr 10100100000 występujący teraz w roli przedstawiciela ekipy TPB zdradził, że póki co rozważane są wszystkie opcje i nie ma konkretnych planów dotyczących powrotu serwisu do sieci, jednak zapowiadają powrót w wielkim stylu.

Oczywiście w ostatnich dniach w sieci pojawiły się kopie The Pirate Bay, a ekipa tworząca dziś oryginalny serwis podkreśla, że ma problem tylko z tymi z nich, które próbują oszukiwać użytkowników - ogólnie chcieliby oni widzieć, zgodnie z duchem filozofii kopimi, tysiąc klonów TPB kontynuujących ducha oryginalnego serwisu.

Reklama

I to właśnie duch jest - ich zdaniem - najważniejszy w tym wszystkim, a nie sprzęt stojący gdzieś w zakurzonej serwerowni.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy