Znaleziono magiczny manuskrypt sprzed 4 tysięcy lat

W zbiorach Muzeum Egiptskiego w Kairze archeolodzy niedawno odnaleźli zapomniany, podniszczony rękopis. Po jego żmudnej rekonstrukcji okazało się, że mierzy on aż 2.5 metra długości i liczy sobie 4 tysiące lat, a więc jest najstarszym skórzanym manuskryptem pochodzącym z antycznego Egiptu.

W zbiorach Muzeum Egiptskiego w Kairze archeolodzy niedawno odnaleźli zapomniany, podniszczony rękopis. Po jego żmudnej rekonstrukcji okazało się, że mierzy on aż 2.5 metra długości i liczy sobie 4 tysiące lat, a więc jest najstarszym skórzanym manuskryptem pochodzącym z antycznego Egiptu.

W zbiorach Muzeum Egiptskiego w Kairze archeolodzy niedawno odnaleźli zapomniany, podniszczony rękopis. Po jego żmudnej rekonstrukcji okazało się, że mierzy on aż 2.5 metra długości i liczy sobie 4 tysiące lat, a więc jest najstarszym skórzanym manuskryptem pochodzącym z antycznego Egiptu.

Jest on zapisany dwustronnie i po obu stronach można szereg magicznych zaklęć i opisów oraz szkiców przedstawiających bóstwa i inne nadnaturalne stworzenia. Dokument ten datuje się na okolice roku 2000 przed naszą erą i zawiera on między innymi fragmenty, które później trafiły do Księgi Dwóch Dróg - tekstu pojawiającego się na sarkofagach XI dynastii, który miał przeprowadzić zmarłych w zaświaty. W nowym dokumencie znajduje się jeszcze bogatszy i bardziej szczegółowy opis zaklęć i magicznych sztuczek, które mają pomóc pokonać wszystkie pułapki czekające w drodze na tamten świat.

Reklama

Pochodzenie artefaktu jest nie do końca znane - wiadomo tylko, że po pierwszej wojnie światowej został on nabyty od prywatnego handlarza antykami przez Francuski Instytut Archeologii Orientalnej, a następnie podarowany przed drugą wojną światową muzeum w Kairze.

I właśnie przez tę wojnę został on zapomniany pomiędzy innymi, znajdującymi się w magazynie i czekającymi na lepsze czasy historycznymi znaleziskami - wszyscy, którzy mieli z nim kontakt zginęli podczas wojny lub tuż po niej, a odkryto go ponownie dopiero parę lat temu.

Przez ten czas był on żmudnie składany z małych fragmentów niczym wielkie i potwornie skomplikowane puzzle, ale wspierając się innymi, kompletnymi antykami z tego okresu archeolodzy byli w końcu w stanie go skompletować. Skóra była powszechnie używana do zapisywania w antycznym Egipcie ważnych tekstów, jednak to mniej poważany papirus lepiej zachował się w tamtejszym suchym klimacie i to z niego dziś głównie czerpiemy wiedzę. Dlatego nowe znalezisko niesie jeszcze większą wagę, a dzięki niemu my zbliżamy się do jeszcze lepszego poznania przepięknej kultury antycznego Egiptu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy