W 30 sekund na 4 kilometry i strąca śmigłowce. Niemcy zaskoczyły świat
W obliczu eskalujących zagrożeń z powietrza, niemiecka firma Quantum Systems zaprezentowała kompaktowy dron-interceptor o nazwie Jäger, który został zaprojektowany do błyskawicznego niszczenia wrogich bezzałogowców lub nawet śmigłowców. Ten innowacyjny łowca osiąga pułap 4 km w zaledwie 30 sekund.

Niemiecka firma Quantum Systems, znana z dostarczania do Ukrainy zaawansowanych dronów rozpoznawczych Vector, zaprezentowała swój nowy produkt, a mianowicie bezzałogowiec Jäger (po niemiecku "łowca"). Ten kompaktowy interceptor został zaprojektowany z myślą o szybkim niszczeniu wrogich dronów, stanowiących zagrożenie dla krytycznej infrastruktury. Jednak istnieje również możliwość pacyfikacji śmigłowców.
Konstrukcja Jägera przypomina smukły pocisk z charakterystycznymi skrzydłami w kształcie litery X i gondolami silników umieszczonymi na końcach skrzydeł. Dron startuje z prostego kontenera transportowego, co ułatwia jego rozmieszczenie na polu walki. Producent podkreśla, że Jäger to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na tanie i skuteczne środki obrony powietrznej w erze hybrydowych konfliktów.
Dron w 30 sekund wznosi się na 4 kilometry i strąca śmigłowce
Kluczową innowacją w Jägerze jest hybrydowy system napędowy, łączący elektryczność z rakietowym wspomaganiem. Po starcie pionowym na czterech silnikach elektrycznych dron wznosi się na około 100 metrów, po czym uruchamia booster na paliwo stałe. Ten rakietowy silnik działa zaledwie przez 5 sekund, ale zapewnia błyskawiczne przyspieszenie. Jäger osiąga pułap 4 kilometrów w zaledwie 30 sekund.
Następnie przechodzi na napęd elektryczny, co pozwala na ciche i efektywne krążenie. Taka konfiguracja minimalizuje emisję ciepła i hałas na początkowym etapie, zwiększając szanse na niezauważone podejście do celu. Testy lotne przeprowadzone w niemieckim ośrodku Grafenwöhr potwierdziły niezawodność tego mechanizmu.
Parametry techniczne Jägera czynią go zabójczo efektywnym w scenariuszach szybkiego przechwytywania. Masa startowa drona wynosi 2,5 kg, z czego aż 0,8 kg przeznaczono na ładunek lub mechanizm uderzeniowy. Maksymalny pułap operacyjny to 5 km, zasięg do 25 km, a prędkość od 365 do 405 km/h.
Niemcy będą skutecznie walczyć z obcymi dronami
Te wartości pozwalają skrócić czas reakcji na zagrożenie do minimum, dając operatorom rezerwę energii na dłuższe patrole. W porównaniu do tradycyjnych pocisków przeciwlotniczych, Jäger jest znacznie tańszy w produkcji i łatwiejszy w skalowaniu, co czyni go idealnym narzędziem dla sił zbrojnych potrzebujących masowej obrony przed rojami dronów. W przypadku Ukrainy, np, rosyjskimi śmigłowcami.
Podstawowym sposobem rażenia w Jägerze jest kinetyczne taranowanie. Dron uderza w cel z dużą prędkością, niszcząc go bez użycia materiałów wybuchowych, co upraszcza konstrukcję i obniża koszty. Producent nie wyklucza jednak integracji głowicy bojowej w ładunku 0,8 kg dla większej elastyczności.
W zakresie naprowadzania Quantum Systems postawiło na odporność na zakłócenia: dron korzysta z bezpiecznego, szyfrowanego kanału danych i nie wymaga nawigacji satelitarnej jak GPS. Proces przechwytywania jest w pełni zautomatyzowany. Operator jedynie potwierdza cel, a resztę wykonuje algorytm. Trwają prace nad całkowicie autonomiczną wersją, która samodzielnie wykrywałaby i atakowała cele w środowisku silnej wojny elektronicznej.
Dron idealny dla Ukrainy
Rozwój Jägera jest bliski finalizacji. Firma zakończyła fazę wewnętrzną i przygotowuje się do produkcji seryjnej, dostosowując sprzęt do wymagań klientów. Koszt pojedynczej jednostki ma mieścić się w przedziale kilku tysięcy euro, nie przekraczając 10 tys. euro, co umożliwia szerokie wdrożenie nawet w armiach o ograniczonym budżecie.
Według doniesień, dostawy do służby mogą ruszyć już pod koniec 2025 roku, z dalszymi ulepszeniami opartymi na doświadczeniach bojowych. Quantum Systems podkreśla, że Jäger to nie tylko broń, ale element szerszego ekosystemu obrony powietrznej, gotowy na wyzwania współczesnych pól bitewnych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!