Barbarzyńscy wojownicy posługiwali się stymulantami?

Czy wojownicy germańscy z czasów rzymskich posiłkowali się stymulantami przed walką? Niewielkie, przedmioty w kształcie łyżeczek znalezione w grobach i na stanowiskach archeologicznych w Europie Północnej i Środkowej rzucają nowe światło na ten temat. Badania przeprowadzone przez polskich naukowców wskazują, że Germanie mogli korzystać z różnorodnych substancji, aby zwiększyć efektywność na polu bitwy i zmniejszyć strach.

Barbarzyńscy wojownicy w czasach rzymskich wspierali się stymulantami?
Barbarzyńscy wojownicy w czasach rzymskich wspierali się stymulantami?Wikimedia Commons

Archeolog prof. Andrzej Kokowski oraz biolodzy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przeanalizowali 241 małych przedmiotów przypominających łyżeczki, pochodzących z okresu rzymskiego. Znaleziska te, odkryte na 116 stanowiskach w Skandynawii, Niemczech i Polsce, datowane są na czasy, gdy Germanie żyli poza granicami Cesarstwa Rzymskiego.

Te nietypowe łyżeczki były przytwierdzane do pasów mężczyzn i miały długość 40–70 milimetrów i miseczki o średnicy 10–20 milimetrów. Znajdowano je zawsze w towarzystwie przedmiotów związanych z walką. Zdaniem badaczy mogły być one używane do precyzyjnego odmierzania dawek stymulantów tuż przed bitwą.

Germanie dysponowali całkiem szeroką gamą substancji wspomagających w walce

W historii wojskowości użycie środków pobudzających było powszechne. Służyły one do zwiększania wydolności żołnierzy oraz redukcji stresu i lęku związanego z walką. Prof. Kokowski i jego zespół zbadali, jakie substancje mogły być dostępne Germanom w tamtym okresie i wyodrębnili całkiem szeroką ich gamę.

Wskazują na mak, chmiel, konopie, lulek czarny, pokrzyk wilcza jagoda oraz różnorodne gatunki grzybów. Substancje te mogły być spożywane w formie płynnej, rozpuszczone w alkoholu, lub w postaci proszku.

Zastosowanie stymulantów wymagało nie tylko znajomości ich działania, ale także odpowiedniej organizacji. Dostarczenie odpowiednich ilości substancji na potrzeby wojny wymagało wiedzy o ich pozyskiwaniu i przechowywaniu. Badacze przypuszczają, że Germanie korzystali z lokalnych roślin, ale także importowali suszone preparaty z odległych regionów.

Walka to nie jedyne zastosowanie tych substancji

Choć głównym celem użycia tych substancji najprawdopodobniej było zwiększanie wydolności w trakcie walki, badania sugerują, że stymulanty miały także inne zastosowania. Germanie mogli wykorzystywać je w celach medycznych, na przykład do łagodzenia bólu, oraz w rytuałach religijnych.

„Świadomość działania różnych naturalnych preparatów na organizm ludzki wskazuje na zaawansowaną wiedzę o ich występowaniu i metodach stosowania, a także chęci, aby stosować te bogactwa naturalne w celach medycznych i rytualnych” – podkreślają badacze.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zimny poranek, uciekający autobus, natłok pracy... Codzienność bywa nieprzyjemna. Warto jednak spróbować wprowadzić do niej trochę koloru. Naszemu bohaterowi udało się to dzięki kolorowemu smartfonowi Motorola Edge 50 neo. Jak? Sprawdź!materiały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas