Barbarzyńscy wojownicy posługiwali się stymulantami?
Czy wojownicy germańscy z czasów rzymskich posiłkowali się stymulantami przed walką? Niewielkie, przedmioty w kształcie łyżeczek znalezione w grobach i na stanowiskach archeologicznych w Europie Północnej i Środkowej rzucają nowe światło na ten temat. Badania przeprowadzone przez polskich naukowców wskazują, że Germanie mogli korzystać z różnorodnych substancji, aby zwiększyć efektywność na polu bitwy i zmniejszyć strach.
Archeolog prof. Andrzej Kokowski oraz biolodzy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przeanalizowali 241 małych przedmiotów przypominających łyżeczki, pochodzących z okresu rzymskiego. Znaleziska te, odkryte na 116 stanowiskach w Skandynawii, Niemczech i Polsce, datowane są na czasy, gdy Germanie żyli poza granicami Cesarstwa Rzymskiego.
Te nietypowe łyżeczki były przytwierdzane do pasów mężczyzn i miały długość 40–70 milimetrów i miseczki o średnicy 10–20 milimetrów. Znajdowano je zawsze w towarzystwie przedmiotów związanych z walką. Zdaniem badaczy mogły być one używane do precyzyjnego odmierzania dawek stymulantów tuż przed bitwą.
Germanie dysponowali całkiem szeroką gamą substancji wspomagających w walce
W historii wojskowości użycie środków pobudzających było powszechne. Służyły one do zwiększania wydolności żołnierzy oraz redukcji stresu i lęku związanego z walką. Prof. Kokowski i jego zespół zbadali, jakie substancje mogły być dostępne Germanom w tamtym okresie i wyodrębnili całkiem szeroką ich gamę.
Wskazują na mak, chmiel, konopie, lulek czarny, pokrzyk wilcza jagoda oraz różnorodne gatunki grzybów. Substancje te mogły być spożywane w formie płynnej, rozpuszczone w alkoholu, lub w postaci proszku.
Zastosowanie stymulantów wymagało nie tylko znajomości ich działania, ale także odpowiedniej organizacji. Dostarczenie odpowiednich ilości substancji na potrzeby wojny wymagało wiedzy o ich pozyskiwaniu i przechowywaniu. Badacze przypuszczają, że Germanie korzystali z lokalnych roślin, ale także importowali suszone preparaty z odległych regionów.
Walka to nie jedyne zastosowanie tych substancji
Choć głównym celem użycia tych substancji najprawdopodobniej było zwiększanie wydolności w trakcie walki, badania sugerują, że stymulanty miały także inne zastosowania. Germanie mogli wykorzystywać je w celach medycznych, na przykład do łagodzenia bólu, oraz w rytuałach religijnych.
„Świadomość działania różnych naturalnych preparatów na organizm ludzki wskazuje na zaawansowaną wiedzę o ich występowaniu i metodach stosowania, a także chęci, aby stosować te bogactwa naturalne w celach medycznych i rytualnych” – podkreślają badacze.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!