Itter - najdziwniejsza bitwa II wojny światowej

Bitwa o Zamek Itter nie należy do tych starć, o których pisze się w podręcznikach. Była to potyczka, o której pamięta niewielu, a to tylko ze względu na strony konfliktu – tutaj Niemcy walczyli przeciwko sobie.

Zamek Itter, to niewielka budowla w pobliżu austriackiej wsi Itter. Po Anschlussie Austrii stał się on własnością III Rzeszy, a wkrótce przejęło go SS. Po wybuchu wojny przeznaczono go na więzienie, a ostatecznie na obóz jeniecki dla VIP-ów.

Na rozkaz Heinricha Himmlera generał SS Oswald Pohl rozpoczął przebudowę zamku na luksusowy areszt dla wysoko postawionych jeńców. Przebudowę skończono 25 kwietnia 1943 roku, a administracyjnie dołączono go do obozu koncentracyjnego w Dachau.

W Itter osadzono głównie Francuzów. Swoje pokoje dostali tam:  były premier Édouard Daladier, starsza siostra Charlesa de Gaulle'a, Marie - Agnès Cailliau, były dowódca naczelny Maxime Weygand, były premier Paul Reynaud, były dowódca naczelny Maurice Gamelin, przywódca skrajnej prawicy François de La Rocque, i przywódca związkowy Léon Jouhaux.

Reklama

Oprócz francuskiej śmietanki w barakach wokół zamku przetrzymywani byli więźniowie z całej Europy, którzy wykorzystywani byli jako służba.

Hitler Kaput

Na wiadomość o śmierci Adolfa Hitlera samobójstwo popełnił ostatni dowódca obozu w Dachau Eduard Weiter. 4 maja uciekł komendant więzienia Sebastian Wimmer, a strażnicy z SS-Totenkopfverbände opuścili zamek tuż po nim. Więźniowie przejęli kontrolę nad zamkiem i uzbrojeni w zdobyczną broń obsadzili stanowiska zajęte dotychczas przez Niemców.

Dwa dni przed tymi wydarzeniami z zamku uciekł Zvonimir Čučković, członek jugosłowiańskiego ruchu oporu. Na trasie swojej ucieczki spotkał amerykańskich żołnierzy ze 103. Dywizji Piechoty i poinformował ich o więźniach przetrzymywanych w warowni. Rozkaz ich uwolnienia dano majorowi Josefowi Ganglowi, dowódcy... oddziału Wehrmachtu, który przeszedł na stronę Aliantów.

W kierunku zamku ruszył oddział 14 Amerykanów i 10 Niemców wsparty dwoma czołgami Sherman. Po drodze napotkali niewielkie siły niemieckie, które rozbili i już bez większych przeszkód dotarli do zamku, gdzie zostali chłodno przyjęci przez Francuzów, dla których Alianckie siły, jakie przybyły ich uwolnić, były zbyt małe...

Bitwa

Oddziały Waffen-SS postanowiły odbić stracony zamek i zaatakowały wczesnym rankiem 5 maja 1945 roku. Mając znaczną przewagę liczebną szybko zniszczyli jeden z czołgów i zaczęli podchodzić pod zamkowe mury. Wówczas major Gangl zadzwonił do dowódcy miejscowego ruchu oporu (!) Aloisa Mayra, by ten wsparł obrońców.

Wkrótce potem połączone oddziały amerykańsko-niemiecko-austriackie odrzuciły SS-manów. Przed kolejną próbą ataku porucznik Lee, dowodzący Amerykanami kazał francuskim jeńcom ukryć się. Ci jednak odmówili i stanęli na pierwszej linii razem z pozostałymi obrońcami.

Nie trwało to jednak zbyt długo. Drugi szturm został powstrzymany dzięki nadciągającym żołnierzom 142 Pułku Piechoty, którzy rozbili SS-manów w pył.

Jedyna w historii


Za zasługi w obronie zamku porucznik Lee otrzymał awans i Krzyż za Wybitną Służbę. Major Gangl zginął w czasie bitwy, jednak dziś w Austrii jest uznawany za bohatera, a jego nazwiskiem nazywane są ulice. Bitwa o zamek Itter była jedyną bitwą, w której Amerykanie walczyli ramię w ramię z Niemcami. Co ciekawsze - przeciwko innym Niemcom.

Źródła:

Andrew Roberts; "World War II's Strangest Battle: When Americans and Germans Fought Together"; 2013

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy