Miejsce egzekucji skrywało mroczne sekrety. Teraz archeolodzy je odkryli
Wykopaliska archeologiczne w północnych Niemczech dostarczyły fascynujących informacji na temat praktyk pogrzebowych we wczesnym okresie nowożytnym. Jak się okazuje, tamtejsi ludzie z jakiegoś powodu bali się powrotu niektórych osób straconych przez kata.
Badania, prowadzone przez Państwowy Urząd Ochrony Zabytków i Archeologii Saksonii-Anhalt, koncentrowały się na historycznym miejscu egzekucji na ponad 500-metrowym wzgórzu Galgenberg, co po polsku oznacza "Katowskie Wzgórze".
Położone ono jest w pobliżu Quedlinburga - 21-tysięcznego miasta leżącego na północ od gór Harz. Założono je w 922 roku, a w czasach Ottona I Wielkiego wybudowano tam palatium, które stanowiło rezydencję władców Saksonii.
Na wzgórzu znaleziono m.in. ludzkie szkielety oraz pochówki pochodzące z XVII wieku. Potwierdzają one liczne egzekucje, które wykonywano tam co najmniej od 1662 roku, kiedy postawiono tam używaną do 1802 roku szubienicę.
W komunikacie Państwowego Urzędu Ochrony Zabytków i Archeologii Saksonii-Anhalt podkreślono szczególnie jedno z najciekawszych odkryć - rzadki pochówek w trumnie, znaleziony blisko szubienicy.
Szkielet, ułożony był na plecach z dłońmi złożonymi na piersi i różańcem. Był to więc zdecydowanie godniejszy pochówek niż w przypadku typowego przestępcy. Prawdopodobnie zmarły własnoręcznie odebrał sobie życie i z racji na to, nie mógł zostać pochowany na kościelnym cmentarzu. W tamtych czasach osoby, które odbierały sobie życie, były zazwyczaj pozbawione możliwości pochówku na poświęconej ziemi, jednak jak widać, wciąż darzono ich odpowiednim szacunkiem.
Innym intrygującym znaleziskiem jest grób z kamieniami przygniatającymi ciało, który prawdopodobnie był tzw. grobem upiora. W średniowieczu wierzono, że takie groby zapobiegają powrotowi zmarłych jako mściwych duchów. Ówcześni mieszkańcy okolic wzgórza musieli więc obawiać się, że zmarły nawiedzi ich w geście zemsty, stąd ten nietypowy pochówek. Przyczyny zastosowania tego dodatkowego środka ostrożności prawdopodobnie jednak nigdy nie poznamy.
Oprócz tych pochówków archeolodzy odkryli dwa doły, w których znaleziono szczątki osób powieszonych lub łamanych kołem. Kości były ułożone anatomicznie, co zdaniem archeologów może wskazywać na to, że kaci regularnie "sprzątali" miejsce egzekucji. Wśród znalezisk z terenu wzgórza znajdowały się także fragmenty ubrań, takie jak guziki i klamry, a także fragmenty ceramiki.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.