Narkotyki, które kiedyś można było kupić w aptece
Wyobraź sobie, że wchodzisz do apteki i mówisz z uśmiechem do pani w białym kitlu, stojącej za okienkiem: „Poproszę buteleczkę chloroformu i opakowanie ecstasy”, a ta zupełnie normalnie podaje te produkty z półki. Nazwy takie jak MDMA, heroina, kokaina budzą raczej jednoznaczne skojarzenia: narkotyki, odurzacze, niszczenie zdrowia i brudne interesy, za które idzie się do więzienia. Ale substancje, które dzisiaj są kategorycznie zakazane i uznane za niebezpieczne, jeszcze kilkadziesiąt lat temu sprzedawano i podawano pacjentom w szpitalach jako leki. Na początku warto jeszcze dodać, zanim odezwą się piewcy hasła „kiedyś to było”: pamiętajmy, że leki wykreśla się z listy legalnych raczej z konkretnych powodów. Może i czasem pretekstem do uznania czegoś za narkotyk jest kasa, ale przeważnie substancje wycofuje się ze sprzedaży, bo są po prostu szkodliwe.
Narkotyki, które kiedyś można było kupić w aptece
Wyobraź sobie, że wchodzisz do apteki i mówisz z uśmiechem do pani w białym kitlu, stojącej za okienkiem: „Poproszę buteleczkę chloroformu i opakowanie ecstasy”, a ta zupełnie normalnie podaje te produkty z półki. Nazwy takie jak MDMA, heroina, kokaina budzą raczej jednoznaczne skojarzenia: narkotyki, odurzacze, niszczenie zdrowia i brudne interesy, za które idzie się do więzienia. Ale substancje, które dzisiaj są kategorycznie zakazane i uznane za niebezpieczne, jeszcze kilkadziesiąt lat temu sprzedawano i podawano pacjentom w szpitalach jako leki. Na początku warto jeszcze dodać, zanim odezwą się piewcy hasła „kiedyś to było”: pamiętajmy, że leki wykreśla się z listy legalnych raczej z konkretnych powodów. Może i czasem pretekstem do uznania czegoś za narkotyk jest kasa, ale przeważnie substancje wycofuje się ze sprzedaży, bo są po prostu szkodliwe.