Niezwykle owocny sierpień polskich archeologów. Oto co znaleźli!

Nasz kraj skrywa jeszcze wiele tajemnic, które tylko czekają na odkrycie. Archeolodzy w całej Polsce pracują w pocie czoła, by uzupełnić wszystkie luki w naszej historii, których nadal jest bardzo dużo.

Zaledwie parę dni temu ogłoszono, że odnaleziono starożytny cmentarz Gotów - może mieć on nawet 2000 lat. Prace archeologiczne prowadzone były we Wdeckim Parku Krajobrazowym, a samo cmentarzysko może mieć nawet hektar powierzchni.

Goci przybyli na tereny obecnej Polski z południowej Skandynawii i byli jednym z największych oraz najważniejszych plemion wschodniogermańskich w Europie. Budowali oni kamienne kręgi, czy kurhany, a także toczyli wojny z Cesarstwem Rzymskim.

W komunikacie wydanym przez Wdecki Park Krajobrazowy można przeczytać: "Ostatnie tygodnie były dla nas bardzo dynamiczne i emocjonujące! Działo się tak za sprawą niezastąpionego Olafa Popkiewicza, który podczas badań archeologicznych, prowadzonych w ramach działalności naszego Parku, dokonał niebywałego odkrycia. Ruszając wzdłuż rzeki Wdy, Olaf natrafił na skarb archeologiczny w postaci przedmiotów wykonanych ze srebra, złożonych na krawędzi doliny Wdy".

Archeolodzy do tej pory odkryli 50 gockich grobów. Jednocześnie wskazują, że przebadano jedynie ułamek powierzchni całego stanowiska. Badacze podkreślają także, że starożytna nekropolia odznacza się słabym zachowaniem, przez co wymaga niezwłocznych badań ratowniczych.

Badacze przekazali, że wszystkie ujawnione groby są grobami ciałopalnymi - szczątki po kremacji wkładano do ceramicznych urn lub grobów jamowych. Ciała były palone na stosach z całym wyposażeniem, które było miało towarzyszyć zmarłym w zaświatach.

W ramach specjalistycznych prac odnaleziono urny, ceramikę i biżuterię (w tym dwie srebrne bransolety i fibule — ozdobne metalowe zapinki), a także szklany pierścionek, grzebień kościany, klamry od pasów, igły kościane, czy bursztynowe paciorki.

Jak podaje portal echodnia.eu w trakcie prac archeologicznych na średniowiecznym grodzisku w Wiślicy odnaleziono 11 monet, które zostały wybite za panowania Bolesława Śmiałego (1076-1079 r.). Ponadto odkryto jedną monetę z okresu Władysława Hermana (1079-1102 r.) oraz fibulę z czasów rzymskich (prawdopodobnie z II w. n.e.).

Co ciekawe w tym grodzisku w latach 70. XX w. odkopano słynny "skarb wiślicki", który zawierał ponad 500 monet z okresu piastowskiego. Jak powiedział Michał Gliński z Pracowni Badań Archeologicznych w Kielcach dla echodnia.eu: - Znaleźliśmy 11 monet Bolesława Śmiałego oraz prawdopodobnie jedną monetę Władysława Hermana. Poszerzamy więc skarb wiślicki o kolejne zabytki. To spora satysfakcja dla archeologa.

Na Starym Mieście w Lublinie archeolodzy odkopali pozostałości Baszty Czworobocznej, która stanowiła fragment średniowiecznych miejskich fortyfikacji. W trakcie badań odnaleziono m.in. monety, ozdobne kucia nowożytnych sakiew, pieczęć herbową, czy plomby towarowe. Obecnie na części dawnej baszty znajduje się kamienica.

Jak napisał Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków w oświadczeniu: "Piętrowa, nakryta dachem namiotowym [baszta - red.] posiadała dwie osie otworów w parterze i trzy na pierwszym piętrze. Najprawdopodobniej ta właśnie baszta została wymieniona w przywileju Stefana Batorego nadanego jezuitom w 1585 roku".

Na początku sierpnia tego roku informowaliśmy o odkryciu w Łeknie w Wielkopolsce wyjątkowej drewnianej drogi, której wiek szacuje się na około 500 lat. Znalezisko jest unikatowe w skali europejskiej. Pisaliśmy również o przypadkowym odnalezieniu sarkofagu z XVII wieku w świdnickiej katedrze. W nietypowej trumnie spoczywa hrabia Georg von Schlick - był on austriackim dowódcą podczas wojny trzydziestoletniej.

Warto również wspomnieć, że w sierpniu na dnie Wisły w Toruniu odkryto tajemniczą drewnianą konstrukcję, która może być wrakiem statku lub izbicą dawnego mostu. Zagadkowe pozostałości mają 20 metrów długości i 5 metrów szerokości, spoczywają na głębokości około 3,5 m.

Szczególną uwagę należy poświęcić kolejnemu niezwykłemu znalezisku w Polsce. Chodzi o upiorny pochówek dziecka z "antywampirycznym" zabezpieczeniem. Dziecko w wieku 5-7 lat zostało pochowane twarzą do ziemi, a przy nodze odnaleziono zamkniętą kłódkę. Takie działanie miało "zabezpieczać" przed powrotem zmarłego do żywych.

Z kolei na rynku w Płońsku archeolodzy odkopali cztery ludzkie groby, zapinkę masońską, czy też krawężniki wykonane z grubych bali dębowych. Ustalono także, że obecny rynek był przesunięty o około 30 stopni względem rynku z XIV w.

Czytaj też: Czym są metamateriały i co potrafią? Będziecie zaskoczeni!