Odkrycie grobu Haralda Sinozębego. Przedwczesna ekscytacja

Na początku lipca Polskę i świat obiegła informacja o odkryciu grobu Haralda Sinozębego, króla Danii i Norwegii z X w. Archeolog z Polskiej Akademii Nauk rozwiewa wątpliwości.

Na początku lipca Polskę i świat obiegła informacja o odnalezieniu potencjalnego grobu Sinozębego
Na początku lipca Polskę i świat obiegła informacja o odnalezieniu potencjalnego grobu SinozębegoGoogle Maps/Radosław DrożdżewskiWikimedia

Grób Haralda Gormsona Sinozębego miał być odnaleziony w Wiejkowie, wsi położonej około 5 km na południowy-wschód od Wolina, w województwie zachodniopomorskim, o czym informowaliśmy kilka dni temu. Niestety, potwierdzenie odkrycia jest mało prawdopodobne o czym informuje dr Wojciech Filipowiak, archeolog z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej PAN w rozmowie z PAP.

Zaznacza również, że samo wzniesienie nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby nie uznanie przez Marka Krydę - autora rzekomego odkrycia grobu Sinozębego -  autentyczności tzw. dysku Curmsun Dics, na co również nie ma dowodu.

Czym jest wyjątkowy Curmsun Disc?

O odkryciu zrobiło się głośno w 2014 r., kiedy uczennica polskiego pochodzenia pokazała nauczycielowe w Szwecji obiekt należący do rodziny. Był to krążek o średnicy 4,5 cm z inskrypcjami wspominającymi króla Wikingów jako Władcę Duńczyków, Skanii i twierdzy Jomsborg.

Zabytek miał być odnaleziony w latach 1840-42 roku a następnie po 1945 r. trafił do rodziny państwa Sielskich. Informacje o odkryciu pochodzą od Tomasza Sielskiego oraz szwedzkiego archeologia Svena Rosborna. Według numizmatyka, dra hab. Mateusz Bogucki, prof. IEA PAN krążek jest falsyfikatem i wytworem XVIII-XIX w. miłośników historii starożytnej.

- Obowiązek udowodnienia, że zarówno przywoływane przez nich źródło pisane, jak i Curmsun Disc są oryginalne - zauważa dr Filipowiak.

Niestety do tej pory nie potwierdzono tej oryginalności. Co więcej, teksty publikowane przez Marka Krydę nie są recenzowane, i według naukowca z Instututu Archeologii i Etnologii Polski powinny być traktowane w kategorii opinii, a nie naukowego źródła.

"Można obiektywnie stwierdzić, że zarówno krążek, jak i źródło pisane oraz okoliczności jego odkrycia są całkowicie niewiarygodne i nie można na ich podstawie wyciągać wniosków dotyczących Jomsborga, Wolina czy Haralda Sinozębego"
dr Filipowiak

Kościół stoi na naturalnym wzniesieniu

Według archeologa wzniesienie, na którym stoi kościół może być naturalne i tylko ukształtowane dodatkowo przez okalające je murki. Równie dobrze można by zbadać każde inne wzniesienie w okolicy Wolina. Tych jednak, ze względu na polodowcową przeszłość obszaru, jest całkiem sporo. Jednocześnie wskazuje na ciekawsze miejsca do poszukiwań śladów związanych z Haraldem Sinozębym, jak np. miejsca badań archeologicznych pod S3 w Wolinie.

Kim był Harald Sinozęby?

Harald Sinozęby był królem Danii i Norwegii. W 965 r. przyjął chrzest, wprowadzając do Danii chrześcijaństwo. Według przekazu Adama z Bremy z XI w., który przez wielu historyków jest podważany, Harald po przegranej bitwie ze swoim synem zbiegł do Jomsborga, gdzie zmarł. Jego przydomek pochodzi od zsiniałego zęba uszkodzonego w jednej z bitew. Od przydomka która pochodzi również nazwa technologii Bluetooth.

Teleskop Webba. Ziemia czeka na pierwsze zdjęciaAFP
INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas