Odkryto największy miecz starożytnej Japonii. Miał zwalczać demony

Naukowcy dokonali sensacyjnego odkrycia podczas prac w jednym z największych japońskich kurhanów. Nagle im oczom ukazała się żelazny miecz, długi aż na 2,3 metra. Archeolodzy chcą teraz rozwikłać tajemnicę, do kogo mogła należeć ta niezwykła broń.

Japońscy naukowcy nie spodziewali się znalezienia tak wielkiego (dosłownie) skarbu. Prowadzili oni prace w kurhanie Tomio Maruyama, w miejscowości Nara. Miejsce te od 2018 roku stanowi ważny punkt archeologiczny dla lokalnych badaczy z Miejskiego Centrum Badań nad Zakopanymi Obiektami Kultury. Jest to największy okrągły kurhan w całej Japonii, który powstał w IV wieku w epoce Kofun.

Wcześniej archeolodzy znaleźli tam aż 5-metrowy drewniany grób, otoczony gliną. W listopadzie 2022 Japończycy odkryli, że ta glina chowała ogromny żelazny miecz, który najprawdopodobniej należał do pochowanej osoby. 25 stycznia pochwalili się znaleziskiem.

Reklama


Największy miecz i tarcza do walki z demonami w zaświatach

Znaleziony miecz ma aż 2,37 metra długości i 6 centymetrów szerokości. Jest największym nienaruszonym mieczem w historii Japonii. Jego falisty, wężowy kształt wskazuje, że jest mieczem typu dakō. Naturalnie tak masywna broń nie była nigdy wykorzystywana w walce. Zamiast tego miała służyć zmarłemu w walce w zaświatach.

Właściciel miecza został pochowany z nim, aby móc go wykorzystać do zwalczania złych duchów i demonów w zaświatach. Prawdopodobnie starożytni Japończycy zakładali, że jego wielkość mogła zwiększyć moc.

Prócz miecza jednak Japończycy znaleźli także największe lustro z brązu, jakie kiedykolwiek odkryto w Japonii. Podobnie jak miecz miał służyć do ochrony zmarłego w zaświatach i odpędzaniu złodziei. Ma bardzo nietypowy kształt. Większość tego typu luster ze starożytnej Japonii była okrągła, a to znalezione obok wielkiego miecza ma kształt tarczy. Uwagę przykuwają także niezwykłe zdobienia lustra, które według archeologów pokazują niezwykłe zaawansowanie w technologii oprawy sztuki w epoce Kofun.

Japońscy archeolodzy już okrzyknęli swoje odkrycie wielkim sukcesem. Jednak teraz rozpoczęli rozwikłanie wielkiej tajemnicy, kim była osoba, którą pochowano z tak niezwykłymi skarbami.

Właściciel największego miecza w historii Japonii

Postacie chowane z tak bogatymi rzeczami, jak miecze dakō i lustra miały w starożytnej Japonii ogromny status społeczny. Pytanie więc kim musiała być osoba, która została pochowana ze skarbami wyjątkowymi jak na i tak elitarny status pochówków. Pierwsze podejrzenia wskazują na kogoś, kto miał wysoki status jako wojskowy.

Archeolodzy podejrzewają, że w 5-metrowej trumnie mogą znaleźć rzeczy, które pomogą ustalić, kim był właściciel największego miecza w historii Japonii. Przygotowują się więc do jej otwarcia, licząc, że znajdą w niej nienaruszone szczątki. Biorąc pod uwagę, że przez około 1600 lat nikt nie tknął bogactw pochówku, o brak kości Japończyka nie muszą się martwić.

Polecamy na Antyweb | Nowy typ aplikacji w Google Play. Uważaj, mogą być niebezpieczne

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archeologia | badania archeologiczne | Japonia | starożytność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy