Odkryto podziemne miejsce, gdzie gromadzili się uczestnicy tajemnych rytuałów

Na zamku Zerzevan w Turcji odnaleziono liczącą 1900 lat podziemną świątynię, która była niezwykłym miejscem zgromadzeń. Uczestnikami tajemnych spotkań byli wyznawcy zapomnianej, krwawej religii Mitry. Co działo się głęboko pod ziemią?

Zamek Zerzevan znajduje się w południowo-wschodniej Turcji i został zlokalizowany w strategicznym punkcie, w którym krzyżowały się najważniejsze drogi starożytnego świata. W okresie perskim (550-331 r. p.n.e.) przebiegała tutaj "Droga Królewska". Z kolei w czasach Cesarstwa Rzymskiego zamek był niezwykle ważnym ośrodkiem wojskowym. 

Prace wykopaliskowe prowadzone są w tym miejscu już od 2014 roku. Teraz archeolodzy natrafili na nowe niezwykłe miejsce, które miało być skryte przed wzrokiem postronnych.

Natrafiono na tajemne miejsce spotkań pradawnej religii

Naukowcy uważają, że szczególne miejsce było świątynią Mitry, w której gromadzili się wierni na tajne ceremonie i tajemnicze rytuały religijne. Wyznawcy mitraizmu uważali Mitrę za boga ładu i porządku społecznego, właśnie to bóstwo miało być sędzią w zaświatach, a także miało panować nad zmianami kosmicznymi. W mitologii perskiej był bogiem-słońcem oraz patronem wojowników i władców.

Reklama

Jak zaznaczają naukowcy, właściwie nie istnieją źródła pisane związane z mitraizmem. Zdecydowana większość informacji pochodzi z interpretacji przedstawień artystyczno-religijnych, które nie były opatrzone żadnymi inskrypcjami, poza dedykacjami. Brak źródeł pisanych jest konsekwencją zakazu ich sporządzania, co było częścią wielkiej tajemnicy tego kultu.

Pradawne obrzędy były najczęściej odprawiane w jaskiniach lub podziemnych salach, gdzie wstęp mieli wyłącznie wtajemniczeni mężczyźni. Wszystko, co działo się pod ziemią, miało zostać tylko między wyznawcami, zaś złamanie sekretu było karane śmiercią.

Według dostępnych informacji podstawowym misterium w tej religii były rytuały przejścia oraz inicjacji. Polegały one na tym, że inicjowany był umieszczany pod wykutym w sklepieniu otworem przysłoniętym żelazną kratą, na której składano w ofierze byka. Uczestnik rytuału dosłownie kąpał się w spadającej krwi. Kolejnym krokiem było wyprowadzenie inicjowanego ze świątyni, po czym przez tydzień był karmiony mlekiem. Dzięki temu miał się stać "nowo narodzony".

Albert Dieterich, badając egipskie papirusy odnoszące się do tej wiary, stwierdził, że misterium inicjacji miało być podróżą inicjowanego przez świat żywiołów do centrum Kosmosu. Z kolei zwieńczeniem miało być nawiedzenie przez samego boga Mitrę.

Rytuały przejścia miały być metaforą podróży duszy przez poszczególne sfery planetarne do światła, do gwiazd. Znanych jest siedem stopni inicjacji mitraistycznej:

  1. Corax (kruk)
  2. Nymphus (oblubieniec)
  3. Miles (żołnierz)
  4. Leo (lew)
  5. Perses (Pers)
  6. Heliodromus (słoneczny biegacz)
  7. Pater (ojciec)

Poszczególne stopnie odpowiadają także siedmiu ciałom niebieskim:

  1. Merkury,
  2. Wenus,
  3. Mars
  4. Jowisz,
  5. Księżyc,
  6. Słońce,
  7. Saturn,

W zachowanych świątyniach głównym motywem płaskorzeźb była scena dokonywania ofiary z byka (tauroktonia). Elementami symbolicznymi były także wąż, kruk, skorpion, lew i kielich. Ta pradawna religia była rozpowszechniona głównie wśród żołnierzy, arystokratów i kupców.

Zaginiona świątynia kultu boga Mitry

Na pozostałości po tajemniczej świątyni natrafiono w 2017 roku, jednakże teraz potwierdzono jej przynależność do wyznawców boga Mitry. Jak wskazują sami archeolodzy, jej odkrycie było przypadkowe i niespodziewane.

Dodał: - Podczas wykopalisk odkryliśmy, gdzie w określonych porach roku przebywali zwolennicy Mitry z różnych części Cesarstwa Rzymskiego.

Archeolodzy wskazują, że kompleks jest usytuowany po północnej stronie zamku Zezevan i został wyżłobiony w litej skale pod powierzchnią gruntu. Znajduje się tutaj duża nisza główna oraz dwie mniejsze nisze boczne, zaś przy wejściu do podziemi w skale wykuto duże kolumny. W kolejnych sezonach archeologicznych naukowcy będą szczegółowiej dokumentować to niezwykłe miejsce. Czy odkryte zostaną kolejne tajemnice zaginionego kultu?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Turcja | Archeologia | rytuały | odkrycia naukowe | starożytność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama