Rzym: Odkryli monumentalny kompleks szalonego cesarza

Archeolodzy odkryli właśnie w Rzymie wielki kompleks, który mógł być własnością sławnego cesarza, Kaliguli. Zagadka wzbudza olbrzymie zainteresowanie badaczy.

Podczas wykopalisk na placu Piazza Pia w pobliżu Watykanu archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia. Ich oczom ukazały się pozostałości fundamenty kompleksu, który w czasach Cesarstwa Rzymskiego był prywatnym ogrodem. Wśród znalezisk jedno jest unikalnym zapisem, że ogród ten należał do sławnego cesarza

Archeolodzy odkopali ścianę i fundamenty portyku z kolumnadą. Miejsce to miało być punktem widokowym na prawy brzeg rzeki Tyber. Przy ruinach znaleziono także ołowianą rurę wodociągową. Gdy się jej przyjrzeli, archeolodzy nie mogli uwierzyć własnym oczom.

Reklama

Widać na niej było wyrzeźbioną inskrypcję "C(ai) Cæsaris Aug (usti) Germanici" wskazując na Kaligulę, syn Germanicusa i Agrypiny Starszej. Jest to więc dowód, że ogród stworzono specjalnie dla Kaliguli.

Kaligula był "cesarzem szaleńcem"

Kaligula jest jednym z najsławniejszych cesarzy Rzymu, który rządził imperium od 37 do 41 r. n.e. W historii jego częstym określeniem jest "cesarz szaleniec". Prawdopodobnie po przeżyciu ciężkiej choroby mózgu, Kaligula stał się prawdziwym tyranem, który miał uwielbiać sadyzm, hedonizm i poczucie własnej boskości. Jego rządy były prawdziwym koszmarem całego cesarstwa, toteż szybko uknuto spisek, który go zgładził, zanim doszczętnie zniszczył Rzym.

Co ciekawe odkryte fragmenty ogrodu mogą potwierdzać nawet historyczne zapiski. Filo z Aleksandrii, żydowski przywódca z I wieku opisywał bowiem przypadek przyjęcia przez Kaligulę delegacji Żydów. Według jego zapisków miał to zrobić właśnie w majestatycznym ogrodzie, oddzielonym od pobliskiego Tybru wielkim portykiem.

Archeolodzy podejrzewają też, że ogród ostatecznie mógł należeć do Kaliguli, ale nie został wybudowany specjalnie dla niego. Inne ołowiane rury znalezione przy obiekcie we wcześniejszych wykopaliskach mają bowiem podpisy Julii Augustiny, przypuszczalnie Liwii Druzylli, drugiej żony cesarza Oktawiana Augusta i babki Germanicusa. Stąd ogród mógł być tylko prezentem w spadku dla Kaliguli.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cesarstwo Rzymskie | Rzym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy