Tajemnicza epidemia zdziesiątkowała ludzkość 5 tys. lat temu
W dwóch miejscach Europy odnaleziono ludzkie szczątki z okresu około 5 tys. lat temu, które sugerują, że osoby te straciły życie w wyniku tej samej choroby. Wygląda na to, że w prehistorycznej Europie doszło do ogromnej epidemii. Jaka choroba ją spowodowała? Odpowiedź jest zaskakująca.
Para ludzkich szczątków, z których jedne odnaleziono na terenie Łotwy, a drugie w Szwecji sugeruje, że obydwie osoby zmarły na tę samą chorobę. Do tej pory nie było wiadome, czy przypadki te są ze sobą w jakiś sposób powiązane.
Teraz jednak okazało się, że pewna teoria doskonale pasuje do innych zdarzeń, do jakich doszło wtedy w Europie. Mowa o nagłym zniknięciu ogromnej części populacji pierwszych europejskich rolników około 5 tys. lat temu. Mieszkali oni na terenie Szwecji, ale też Francji i reszty północnej Europy. Ogólnoeuropejska epidemia zdaje się być bardzo logicznym wytłumaczeniem tego fenomenu.
DNA wydobyte z ponad 100 ludzi żyjących w tamtych czasach sugeruje, że mogli oni umrzeć w wyniku prehistorycznej zarazy, która mogła trwać nawet 400 lat. Jest to jednak dość długi czas jak na epidemię, która zdziesiątkowała ówczesną populację.
Choroba powróciła w średniowieczu i pozbawiła życia nawet 60% ówczesnej populacji Europy
W 1 na 6 próbek pobranych z prehistorycznych szczątków znaleziono ślady bakterii - pałeczki dżumy, niezwykle zaraźliwej i groźnej choroby, która prawdopodobnie jest winowajcą nagłego zniknięcia pierwotnych europejskich rolników. Tak częste występowania śladów pałeczek dżumy w szczątkach prehistorycznych ludzi świadczy o tym, że była to choroba dość powszechna w tym czasie.
Ocenia się jednak, że dżuma mogła występować o wiele częściej niż w 16% populacji, gdyż jej ślady mogły być wydobyte tylko z najlepiej zachowanych ludzkich szczątków z tego okresu.
Prehistoryczna epidemia dżumy zaskakuje naukowców
Jako że pozostałości pałeczek dżumy odnaleziono w szczątkach z 6 pokoleń ówczesnych ludzi, to ocenia się, że epidemia mogła mieć zupełnie odmienny przebieg niż średniowieczna zaraza, która zmniejszyła o połowę populację kontynentu.
Naukowcy zauważają, że uzyskane przez nich próbki sugerują trzy różne ogniska choroby i wiele wariantów bakterii, które zarażały na przestrzeni kilkuset lat. Możliwe, że bakteria zmutowała poważnie dopiero pod koniec epidemii. Doprowadziło to ostatecznie do zagłady prehistorycznych europejskich rolników budujących megality, a odnajdywane szczątki to pozostałości po wczesnych stadiach zarazy, gdyż zostały pieczołowicie złożone w grobach. Dopiero później ślad pochówków nagle się urywa.
Nagle zupełnie zniknęły jakiekolwiek formy pochówku wokół megalitów tak samo jak ludzie, którzy je budowali
Dodatkowo prawdopodobnie prehistoryczna dżuma nie była przenoszona przez pchły tak, jak ta z okresu średniowiecza, ale poprzez bezpośredni kontakt człowieka z człowiekiem.
Dżuma mogła nie być głównym winowajcą zdziesiątkowania ludzkiej populacji 5 tys. lat temu?
Profesor Mark Thomas z University College w Londynie sugeruje, że epidemia mogła nie być jedynym powodem wyginięcia populacji budowniczych megalitów w Europie. Jego zdaniem doszło do tego wskutek wielu czynników, do których należały przede wszystkim nieefektywne praktyki rolnicze oraz ogólnie słaby stan zdrowia ówczesnych ludzi.
Według niego w szczątkach znaleziono przede wszystkim pozostałości pałeczek dżumy dlatego, że jest to jedna z bakterii, która lepiej zachowuje się w kościach, a epidemii mogło być o wiele więcej.