Tajemnicze ołtarze w Bułgarii. Skrywają sekrety rytuałów sprzed tysięcy lat

Zapomniane starożytne ołtarze skrywają sekrety nietypowych pradawnych obrzędów, które wykonywano przy nich przez tysiące lat. Co takiego archeolodzy odkryli w Bułgarii?

W starożytnym mieście Perperikon odnaleziono kolejne nietypowe ołtarze
W starożytnym mieście Perperikon odnaleziono kolejne nietypowe ołtarzeBin im GartenWikimedia

Perperikon to rozległe starożytne miasto częściowo wykute w skale i położone w bułgarskich górach Rodopach Wschodnich. Już od wielu lat na tamtejszym stanowisku archeologicznym odkrywane są kolejne fragmenty bogatej historii tego miejsca.

Najnowsze odkrycie w Perperikonie to dwa starożytne ołtarze. Jeden z nich służył do wytwarzania "świętego wina", a drugi do składania ofiar ze zwierząt. Oba znajdują się w południowej części Perperikonu, która została zidentyfikowana jako strefa święta będąca centrum kultu, mieściły się tam liczne świątynie.

Perperikon jest największym megalitycznym stanowiskiem na Bałkanach i ma historię sięgającą nawet 8 tys. lat. Na przestrzeni dziejów był on wykorzystywany przez różne cywilizacje, w tym Traków, Rzymian, Bizantyjczyków oraz średniowieczne imperium bułgarskie.

W czasach rzymskich w Perperikonie składano krwawe ofiary dla podziemnych bóstw

Jednym z odkrytych ołtarzy, obecnie częściowo zrekonstruowanym na podstawie znalezisk archeologicznych i porównań z praktykami z okresu rzymskiego, był ten przeznaczony do krwawych ofiar. Składał się on z niewielkiego zbiornika mogącego pomieścić od 5 do 7 litrów płynu, z otworem u podstawy, który pozwalał na jego odpływ do drugiego pojemnika.

Jak wyjaśnia profesor Nikołaj Owczarow — kierownik wykopalisk, układ ten sugeruje, że ołtarz służył rytuałom poświęconym bóstwom chtonicznym, czyli podziemnym. Ofiary składały się głównie z kóz i owiec, które przygotowywano dzień wcześniej. Zwierzęta musiały być zdrowe i zgodnie z ówczesnymi wierzeniami miały rzekomo "dobrowolnie" uczestniczyć w ceremonii, nie będąc siłą ciągniętymi na ołtarz.

Rytuały przy tym ołtarzu, datowane najprawdopodobniej na III lub IV wiek naszej ery, wymagały od uczestników noszenia czarnych szat, co kontrastowało z innymi ceremonialnymi ubiorami tamtych czasów. Same zwierzęta miały natomiast czarne futro, kolor ten symbolizował połączenie z bóstwami podziemnymi.

Kult wina stanowił nieodłączny element tamtejszych tradycji

Drugi odkryty ołtarz służył prawdopodobnie do wytwarzania "świętego wina", co najpewniej miało związek z niezidentyfikowaną świątynią odnalezioną w Perperikonie kilka lat wcześniej. Ocenia się, że była ona elementem kultu wina, który rozwijał się w tym miejscu już w epoce brązu - 3,5 tys. lat temu. Wtedy właśnie miał powstać "winny" ołtarz.

Odkrycia pokazują, że Perperikon był ważnym miejscem kultu na długo przed przybyciem tam Rzymian. Przez cały pogański okres użytkowania tamtejszych świątyń wino było jednym z kluczowych elementów odbywających się tam rytuałów. Te charakterystyczne zwyczaje religijne przetrwały tam przez tysiące lat — do czasów średniowiecza, kiedy Perperikon został opuszczony.

Skok ze spadochronem na 102 urodziny. Niezwykły wyczyn Brytyjki© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas