W Polsce odnaleziono dziwny artefakt. Przedstawia mitycznego stwora
We wsi Wólka Nieliska w powiecie zamojskim archeolodzy odnaleźli niezwykle rzadką odznakę pielgrzyma, na której widnieje znane w Europie i w Polsce tajemnicze stworzenie. Jest nim legendarny smok-bazyliszek. Jak się okazuje, artefakt służył do „wyższych celów”.
Niemal w całej Europie możemy spotkać mity, legendy lub baśnie mówiące o tajemniczym stworzeniu, które swym spojrzeniem może zamienić człowieka w kamień. Nie inaczej jest także w Polsce, gdzie legendarny bazyliszek związany jest z Warszawą. Według podań miał on strzec staromiejskich podziemi przed rabusiami. Właśnie tam miały znajdować się ukryte wielkie skarby. Został zgładzony przez zmyślnego młodego czeladnika, który wykorzystał zwierciadło przeciw potworowi.
Bazyliszek, często nazywany jest też królem węży. Według legend wykluwał się z jaj, które były składane przez siedmioletnie koguty. Po złożeniu jaja było ono wysiadywane przez kolejnych 9 lat przez ropuchy lub węże. W wyglądzie stwór miał przypominać wielkiego węża lub jaszczurkę z głową koguta - specyficzne cechy wyglądu są różne w zależności od legendy.
Niezwykłe znalezisko w powiecie zamojskim. To bazyliszek!
Jak podaje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, wyjątkowa odznaka została odnaleziona w Wólce Nieliskiej w gminie Nielisz w powiecie zamojskim. Specjaliści twierdzą, że artefakt jest "odznaką pielgrzyma", czy też "znakiem pielgrzymim" i jest ażurową zawieszką odlaną ze stopu ołowiu i cyny. Ma kolisty kształt o średnicy 2,8 cm i grubości około 1 mm.
Archeolodzy uważają, że odznaka przedstawia smoka-bazyliszka, który jest zamknięty w okręgu. Jak się okazuje, podobne artefakty służyły jako talizmany, które miały uchronić podróżnych od niebezpieczeństw, w tym uchronić przed napaścią, grabieżą, czy chorobami. Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków podaje, że podobne artefakty "Stanowiły też sposób wyróżnienia się i zamanifestowania celu podróży".
Badacze zauważają, że takie znaleziska są niezwykle rzadkie w naszym kraju. Do tej pory odnaleziono ich zaledwie kilka. Sześć artefaktów znajduje się w zbiorach Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie, zaś pojedyncze odznaki odnaleziono w Strzelinie, Poznaniu oraz w Żarnowie.
Jak informuje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, znaki pielgrzymie wykształciły się w Europie Zachodniej we wczesnym średniowieczu. Ich forma była bardzo różna, były one czworokątne, koliste, w formie tarczki, krzyża, pierścienia, a nawet muszli. Odznaki stały się niezwykle popularne w okresie od XIII do XVI wieku.
Zazwyczaj widniały na nich postacie świętych, ale też rycerzy, rzadziej były to zwierzęta, czy smoki. Najstarsze odznaki datowane są na XI wiek, przyjmują kształt muszli małża i związane są ze szlakiem św. Jakuba - jest to szlak pielgrzymkowy do katedry w Santiago de Compostela w Galicji w północno-zachodniej Hiszpanii, gdzie ma być pochowany święty.
Droga oznaczona jest Muszlą św. Jakuba — muszle były chętnie zbierane przez pątników i stanowiły pamiątkę oraz dowód odbycia pielgrzymki. Trzeba podkreślić, że Droga św. Jakuba istnieje od ponad tysiąca lat i jest jednym z najważniejszych chrześcijańskich szlaków pielgrzymkowych.