Amerykański rząd zmusza dziennikarzy do ujawniania swoich źródeł. Idą zmiany?

Jeden z senatorów amerykańskich zaproponował właśnie zmiany w prawie, które mają na celu ochronę dziennikarzy przed nadmierną ingerencją organów państwowych.

Senator Ron Wyden zaproponował właśnie nowy projekt ustawy o nazwie Protect Reporters from Excessive State Suppression (w skrócie PRESS), której zadaniem byłaby ochrona dziennikarzy przed zatrzymywaniem materiałów przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Wszystko jako odpowiedź na wydarzenia sprzed kilku miesięcy, kiedy ten przyznał się do pozyskania zapisów nagrań i wiadomości email od dziennikarzy The Washington Post, CNN i New York Times, w celu zidentyfikowania ich źródeł. Senator twierdzi w swoim oświadczeniu, że muszą być przepisy chroniące dziennikarzy przed taką formą rządowej inwigilacji i koniecznie trzeba je zapisać w prawie. 

Reklama

- Administracja Donalda Trumpa szpiegowała dziennikarzy, których nie podejrzewała o żadne przestępstwa, tylko w celu polowania na identyfikację ich źródeł, żeby mieszkańcy Ameryki nie dowiedzieli się o nieprzestrzeganiu prawa i skorumpowaniu Trumpa - dodaje Wyden. Co na to administracja nowego prezydenta? Początkowo próbowała bronić tych wezwań Departamentu Sprawiedliwości, ale sam Joe Biden wkrótce przyznał, że było to złe i natychmiast położył kres tej praktyce. Wiele osób obawia się jednak, że to nie wystarczy, dlatego prokurator generalny Merrick Garland wzywa do uporządkowania prawa w zakresie dziennikarzy i spotkał się nawet z przedstawicielami wskazanych wyżej mediów w celu przedyskutowania sytuacji. 

I choć większość stanów ma jakąś formę ochrony dziennikarzy, rząd federalny nie - wcześniej podejmowano już próby, ale nie udało się dojść do porozumienia w zakresie tego, jak powinno definiować się dziennikarstwo i jakie aktywności powinny być chronione. Federalne prawo musiałoby dla przykładu znaleźć sposób na ochronę prywatności dziennikarskiej, jednocześnie chroniąc interesy bezpieczeństwa narodowego.

Senator Wyden uważa jednak, że nie jest to takie trudne i wystarczy chronić dziennikarzy przed nakazami sądowymi, a jedynym wyjątkiem powinny być informacje umożliwiające zapobieganie aktom terroryzmu, identyfikowanie terrorystów i zapobiegające przemocy i śmierci.

Źródło: GeekWeek.pl/engadget

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy