Atak cyberprzestępców na sieć energetyczną
Do sieci wyciekł materiał wideo pokazujący skutki ataku cyberprzestępców na sieci energetyczne.
Materiał został przygotowany przez amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który prowadził symulowane próby takich ataków.Zwykle myśląc o bezpieczeństwie informatycznym skupiamy uwagę na komputerach indywidualnych użytkowników, serwerach firmowych lub rządowych. Obawiamy się kradzieży danych, pieniędzy czy zablokowania pracy sieci. Okazuje się jednak, że możliwe jest również fizyczne uszkodzenie drogich, skomplikowanych urządzeń i pozbawienie kraju energii elektrycznej.
W ramach tego samego programu przeprowadzano symulowane ataki na zakłady produkujące wodę czy fabryki chemiczne.
To bardzo obrazowe. Samo rozmawianie o bitach i bajtach nie ma takiego wpływu, co oglądanie płonącego urządzenia - mówi Amit Yoran, były doradca prezydenta Busha ds. cyberbezpieczeństwa.
Na razie, przynajmniej w USA, nigdy nie doszło do podobnego ataku. Autorzy symulacji ostrzegają jednak, że niebezpieczeństwo grożące systemowi energetycznemu jest bardzo realna i słabo rozumiane. Dlatego też infrastruktura IT używana np. w energetyce nie jest tak ściśle monitorowana, jak w innych przypadkach np. w bankowości. Dlatego też dojdzie do ataku znacznie trudniej będzie przeanalizować sposób jego przeprowadzenia i zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Mariusz Błoński