Bank wyczyścił konta klientów
Co najmniej kilkuset klientów Lukas Banku zostało w ubiegłym tygodniu odciętych od swoich kont, po tym jak błąd systemu wyzerował im stan rachunków - dowiedział się "Dziennik".
Bank twierdzi, że naprawił już lukę i zapewnia, że poszkodowani klienci będą mogli dochodzić odszkodowań. Eksperci w dziedzinie bankowości przestrzegają tymczasem: transakcji jest coraz więcej i podobne sytuacje mogą się powtarzać w wielu bankach.
O całym zamieszaniu poinformował gazetę prywatny przedsiębiorca z Krakowa. 46-letni Piotr, który prosił o nieujawnianie swojego nazwiska, zorientował się, że coś jest nie tak w miniony czwartek (24.04. 2008). Bankomat poinformował go, że nie dość, iż nie ma na koncie środków, to na dodatek ma ponad 40-tysięczny debet.
- Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę na potwierdzeniu. Dzień wcześniej wypłacałem pieniądze i wszystko było w porządku, na koncie miałem jeszcze wolne środki. Przez noc pojawił się taki debet - mówił "Dziennikowi" krakowianin.
Wkrótce potem bank zablokował mężczyźnie konto. Biznesmen bez grosza przy duszy interweniował w banku.
- Usłyszałem, że bank ma problem z rozliczaniem transakcji. Pieniądze odzyskałem dopiero w piątek - relacjonuje.
W podobnej sytuacji znalazła się też cała grupa posiadaczy kont w Lukas Banku. Skarżyli się zwłaszcza ci klienci Lukas, którzy w miniony wtorek i środę wypłacali pieniądze z bankomatu, bądź płacili kartą za zakupy. Okazało się, że każda transakcja dokonywana za pomocą karty VISA Electron była podwójnie księgowana przez system bankowy. Bank doliczył się łącznie u kilkuset ludzi kilku tysięcy fikcyjnych transakcji.