Błędna strona Wikipedii
Patrząc na ilość oszustw i błędów w najpopularniejszej na świecie cyfrowej encyklopedii można zadać pytanie, czy Wikipedia jest dobrym źródłem informacji.
Słoń dziennikarski
- Każdy może zmienić wpis w Wikipedii, a jeśli wystarczająca liczba innych użytkowników się z nim zgodzi, wtedy to, co napisał, stanie się prawdą - powiedział w swoim telewizyjnym show Colbert. Ale na tym nie skończył: - Kto ma mi mówić, co jest prawdą, a co nie? W Wikipedii wszyscy możemy tworzyć rzeczywistość, na którą zgodzi się większość użytkowników. Jedyne, co musimy zrobić, to przekonać innych, że mamy rację. Czy jest coś bardziej demokratycznego?
Dla poparcia swojej teorii, Colbert poprosił widzów, ażeby skorzystali ze swobody, jaką daje Wikipedia i zmienili konkretne hasło w internetowej encyklopedii. Padło na afrykańskiego słonia - oglądający program mieli wpisać fałszywą informację o potrojeniu się populacji słoni w Afryce. Nie minęło kilka minut, a widzowie "The Colbert Report" zabrali się do dzieła, modyfikując informacje zawarte w Wikipedii. Administratorzy encyklopedii zareagowali równie szybko - hasło zostało zablokowane, a informacje o populacji słonia wróciły do poprzedniego stanu.
Dzisiaj "słoń afrykański" jest hasłem, którego w angielskojęzycznej wersji Wikipedii modyfikować nie można. Także i inne hasła (np. "George W. Bush" czy "Wikipedia") znajdują się pod specjalnym nadzorem - również i w tych przypadkach niektórzy z użytkowników Wikipedii próbowali wprowadzić do obiegu nieprawdziwe informacje. Po serii prób sabotażu internetowej encyklopedii, zadecydowano, że świeżo zarejestrowani w Wikipedii użytkownicy nie mogą dokonywać zmian w hasłach. Czyżby więc Colbert miał rację?
Henryk Batuta - polski oszust nr 1
Fałszywe, wyssane z palca informacje (tzw. Hoax) pojawiały się w Wikipedii praktycznie od samego początku. W pierwszych miesiącach działalności, kiedy internetowa encyklopedia dopiero raczkowała, a liczba odwiedzających stronę nie była duża, ludzie współtworzący Wikipedię byli grupą pasjonatów. Z czasem encyklopedia zyskała rozgłos, a wraz z milionami internautów pojawili się oszuści oraz dowcipnisie.
Oprócz dość standardowych zagrań w stylu złośliwego wymazywania całej zawartości hasła, atakowania witryny przy użyciu wirusów lub wrzucania reklam, kilku "Wiki-sabotażystów" postanowiło wysilić się trochę bardziej.
Również i Polacy postanowili dorzucić swoje trzy grosze do hoax'ów w Wikipedii. W listopadzie 2004 roku utworzono fikcyjną postać Henryka Batuty - polskiego komunisty, weterana wojny domowej w Hiszpanii, członka Związku Patriotów Polskich. Batuta - wyraźnie wzorowany na gen. Świerczewskim - miał rzekomo zginąć z rąk UPA w 1947 roku. Twórcy oszustwa napisali także, że w Warszawie znajduje się ulica nosząca imię Batuty.
Ta ostatnia wiadomość okazała się nie bez znaczenia, ponieważ za hoax'em mieli rzekomo stać urzędnicy państwowi i pracownicy naukowi (tak podała m.in. "Gazeta Wyborcza"). "Grupa Batuty" - jak pragnęli być określani ludzie odpowiedzialni za powołanie do życia Batuty - chciała udowodnić, że większość użytkowników sieci podchodzi do informacji zamieszczanych w internecie zbyt ufnie. Polskie oszustwo w Wikipedii zostało rozszyfrowane dopiero w lutym 2005 roku, zanim jednak do tego doszło, "Grupa Batuty" zamieściła informacje o swojej fikcyjnej postaci na stronach internetowych poświęconych historii Polski oraz historii Żydów. O internetowym oszustwie z Henrykiem Batutą w roli głównej pisała nawet zagraniczna prasa - "The Observer" oraz "The Independent".
Han Solo pobił Wałęsę
Motto Wikipedii brzmi: "Wolna encyklopedia, którą każdy może modyfikować". Kiedy Jimmy Wales tworzył najpopularniejszą na świecie internetową encyklopedię, nie spodziewał się, że Wikipedia będzie składać się z milionów haseł (prawie 5 milionów na dziś dzień - w tym prawie 300 tysięcy polskich wpisów) w 132 językach. Nie mógł także przewidzieć, jakie będą wady jego pomysłu.
Ukochane wśród gimnazjalistów i licealistów źródło informacji, oprócz tysięcy użytecznych haseł (plus kilku hoax'ów - to już ustaliliśmy), zawiera także kilobajty informacji o, na przykład, bohaterach "Gwiezdnych Wojen" albo ukrytych etapach w niszowej grze komputerowej. Zasadniczo nie jest to złe, ale kiedy życiorys Hana Solo jest dłuższy od biografii Lecha Wałęsy, to pewne priorytety zostają chyba zatarte.
Mimo wszystko Wikipedię tworzą użytkownicy i to oni decydują o tym, co ich interesuje, a co nie - taki jest przecież podstawowy cel Web 2.0. Po prostu buszując na drugi raz w Wikipedii weźmy poprawkę, że między "Wikiality", a prawdą może być różnica. Niekoniecznie mała.
Łukasz Kujawa