Consumer Watchdog przestrzega osoby korzystające z Gmaila
Google toczy prawną batalię w obronie dobrego imienia jednej ze swoich flagowych usług – poczty Gmail. Wynika tak z orzeczenia sądu, które zostało opublikowane na łamach serwisu Consumer Watchdog. Otrzymaliśmy oficjalny komentarz od Google dotyczący całej sprawy.
Z orzeczenia sądu serwis Consumer Watchdog wywnioskował, że Gmail jest "maszyną do gromadzenia danych z maili użytkowników". - Google w końcu przyznał, że nie szanuje prywatności użytkowników. Ludzie powinni wziąć te słowa na poważnie. Jeśli zależy ci na prywatności swoich korespondentów, powinieneś przestać korzystać z Gmaila - powiedział John M. Simpson, dyrektor projektu bezpieczeństwa w Consumer Watchdog.
Amerykański gigant przeczesywał maile użytkowników z wykorzystaniem zautomatyzowanych procesów, np. filtrów antyspamowych i reklamowych - wynika z informacji do których dotarł Consumer Watchdog.
Google odpowiada, że użytkownik godzący się na politykę prywatności i warunki korzystania z poczty Gmail, wyraża również zgodę na wspomniane zautomatyzowane procesy. Business Insider zauważa, że postępowanie firmy nie powinno nikogo dziwić - szczególnie w kontekście wypowiedzi jej prezesa sprzed kilku lat:
"Jeśli naprawdę zależy ci na prywatności, to powinieneś wiedzieć, że silniki wyszukiwania - w tym również Google - gromadzą pewne informacje. Wszyscy jesteśmy objęci ustawą Patriot Act (ustawa uchwalona po atakach z 11 września - przyp. redakcji), więc jest możliwe, że pewne informacje mogą zostać udostępnione władzom" - powiedział w 2009 roku Eric Schmidt, prezes Google, przypomina Business Insider.
Oficjalny komentarz Google
"Prywatność użytkowników traktujemy bardzo poważnie: ostatnie doniesienia twierdzące inaczej, są po prostu nieprawdziwe. Gmail ma wbudowane najwyższej klasy rozwiązania dotyczące prywatności i bezpieczeństwa, niezależnie od tego, kto wysyła pocztę do użytkownika Gmail, te zabezpieczenia działają".
Dodatkowe wyjaśnienia
Temat poruszony przez Consumer Watchdog dotyczy poczty wysyłanej do użytkowników Gmail przez użytkowników innych systemów pocztowych. W ten sposób - przetwarzając pocztę przychodzącą - działają także inne systemy, które muszą przetwarzać automatycznie maile zanim przeczyta je użytkownik, np. skanować je na obecność spamu i sprawdzać czy nie zawierają wirusów.