Czy Microsoft przekupuje internautów?

Firma Microsoft sprezentowała 90 notebooków z Windows Vista osobom, które prowadzą blogi technologiczne. Tego typu podarunki nie są niczym nowym w branży.

article cover
AFP

Sztuka dawania

Wspominana grupka blogerów otrzymała notebooki Acer Ferrari 1000 (każdy wart, bagatelka, około 2 200 dolarów plus Vista). Takie podarunki nie są zakazane, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że mogą one wpłynąć na opinię o danym producencie czy systemie operacyjnym. Dziennikarze przeprowadzający testy sprzętu nie otrzymują go na własność, a jedynie na określony czas. Blogerzy natomiast mieliby otrzymać swoje laptopy na własność.

Komputery przenośne wysłała agencja PR, która poinformowała blogerów, że mogą zrobić z urządzeniem dwie rzeczy: przetestować laptopa i odesłać go do agencji PR albo zachować go dla siebie - bez jakichkolwiek opłat.

Jedni blogerzy byli oburzeni, inni znowu przyjęli prezent "z godnością". Niejaki Blake Handler z Los Angeles powiedział serwisowi News.com, że podarunek "pozwala mi na lepsze i bardziej dogłębne zrozumienie Windows Vista".

Między słowami

Czy bloger da się "przekupic"?
AFP

Nie tylko Banana Republic, ale i koncern Coca-Cola uwierzył w blogi, przeznaczając kilka milionów na internetową kampanię. Blogsfera jest atrakcyjna dla wielkich świata biznesu, ponieważ oferuje alternatywny sposób dotarcia do klientów. Internauci bardziej wierzą blogującym, niż reklamom w telewizji. Wielkie korporacje chcą to wykorzystać.

Przed premierą konsoli Nintendo Wii w listopadzie 2006 roku, osoby prowadzące własne blogi i wideoblogi dostały po egzemplarzu konsoli do testów. Nintendo nie domagało się odesłania sprzętu.

Po tym, jak cała blogsfera dowiedziała się o akcji agencji PR pracującej dla Microsoftu, część blogerów, którzy dostali Acer Ferrari 1000 "do testów", została poproszona o odesłanie laptopa. Agencja jednak tłumaczy, że nie jest to obligatoryjne. - Blogerzy, po tym jak zapoznają się z urządzeniem, sami zadecydują, co z nim zrobić - powiedziała rzeczniczka Microsoft.

Łukasz Kujawa

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas