Czy Microsoft przekupuje internautów?
Firma Microsoft sprezentowała 90 notebooków z Windows Vista osobom, które prowadzą blogi technologiczne. Tego typu podarunki nie są niczym nowym w branży.
Blogi to nie tylko wynurzenia sfrustrowanych życiem nastolatków, to także poważne źródło informacji dla milionów internautów. Niektóre serwisy stały się wręcz wyroczniami w kwestii nowych technologii. Internauci śledzący popularne blogi poszukują szczerej, bezpośredniej opinii od innego użytkownika. Jednak bezgraniczna wiara w to, co ktoś pisze w sieci, nie zawsze jest uzasadniona.
Sztuka dawania
Wspominana grupka blogerów otrzymała notebooki Acer Ferrari 1000 (każdy wart, bagatelka, około 2 200 dolarów plus Vista). Takie podarunki nie są zakazane, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że mogą one wpłynąć na opinię o danym producencie czy systemie operacyjnym. Dziennikarze przeprowadzający testy sprzętu nie otrzymują go na własność, a jedynie na określony czas. Blogerzy natomiast mieliby otrzymać swoje laptopy na własność.
Komputery przenośne wysłała agencja PR, która poinformowała blogerów, że mogą zrobić z urządzeniem dwie rzeczy: przetestować laptopa i odesłać go do agencji PR albo zachować go dla siebie - bez jakichkolwiek opłat.
Jedni blogerzy byli oburzeni, inni znowu przyjęli prezent "z godnością". Niejaki Blake Handler z Los Angeles powiedział serwisowi News.com, że podarunek "pozwala mi na lepsze i bardziej dogłębne zrozumienie Windows Vista".
Między słowami
Gigant z Redmond nie jest odosobniony w swojej praktyce. Korporacje już dawno dostrzegły potencjał blogów. - Ludzie, którzy czytają blogi, znacznie częściej informują swoich znajomych o tym, czego się właśnie dowiedzieli - podsumowuje marketingowe plusy blogsfery Chris Nicklo z firmy odzieżowej Banana Republic, która przeznaczyła na kampanię reklamową w blogach kilkanaście milionów dolarów.
Nie tylko Banana Republic, ale i koncern Coca-Cola uwierzył w blogi, przeznaczając kilka milionów na internetową kampanię. Blogsfera jest atrakcyjna dla wielkich świata biznesu, ponieważ oferuje alternatywny sposób dotarcia do klientów. Internauci bardziej wierzą blogującym, niż reklamom w telewizji. Wielkie korporacje chcą to wykorzystać.
Przed premierą konsoli Nintendo Wii w listopadzie 2006 roku, osoby prowadzące własne blogi i wideoblogi dostały po egzemplarzu konsoli do testów. Nintendo nie domagało się odesłania sprzętu.
Po tym, jak cała blogsfera dowiedziała się o akcji agencji PR pracującej dla Microsoftu, część blogerów, którzy dostali Acer Ferrari 1000 "do testów", została poproszona o odesłanie laptopa. Agencja jednak tłumaczy, że nie jest to obligatoryjne. - Blogerzy, po tym jak zapoznają się z urządzeniem, sami zadecydują, co z nim zrobić - powiedziała rzeczniczka Microsoft.
Łukasz Kujawa