ekino.tv, iitv.info i filmmex.pl zamknięte przez policję
Policjanci z Olsztyna wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Olsztynie sfinalizowali sprawę dotyczącą nielegalnej dystrybucji filmów w Internecie i prania pieniędzy. Sprawcy prowadzili portale filmowe, za pomocą których naruszali prawa autorskie - wynika z informacji udostępnionych przez olsztyńską policję.
Dowiedzieliśmy się, że chodzi o serwis ekino.tv oraz: iitv.info, filmmex.pl i streamo.tv.
W sumie policjanci zabezpieczyli około 150 tysięcy złotych w gotówce, 40 komputerów i dysków, 10 laptopów, dokumentację potwierdzającą relacje finansowe i biznesowe pomiędzy podmiotami w Polsce i za granicą. U głównego podejrzanego zabezpieczono na poczet grożących kar finansowych luksusową limuzynę marki Jaguar, kilka markowych zegarków wartych po co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych każdy, kilkadziesiąt kart telefonicznych SIM.
Od lipca ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wspólnie z ekspertami z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Olsztynie prowadzi śledztwo dotyczące nielegalnej dystrybucji filmów i seriali w formie tzw. on-line (streaming), a także ich ściąganie przez użytkowników portali, co oznaczało nielegalne rozpowszechnianie utworów audiowizualnych, chronionych prawem autorskim. Dystrybutorzy filmów, którzy zgłosili sprawę Policji oszacowali straty na przeszło 60 mln złotych. Kolejnym elementem postępowania było pranie pieniędzy pochodzących z nielegalnej działalności. W grę wchodziło około 10 mln złotych.
Główny podejrzany w tym śledztwie Jarosław K., mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, to na co dzień biznesmen prowadzący firmę oferującą usługi internetowe. Od 2010 roku, jak wynika z ustaleń policjantów i prokuratora, miał krok po kroku zmonopolizować w Polsce działalność polegającą na nielegalnej dystrybucji filmów w Internecie. Mężczyzna to właściciel jednego z największych w Polsce portalu tego typu. Policyjni eksperci zwalczający przestępczość gospodarczą dotarli do informacji, które wskazały, że 49-latek, aby ukryć swoją tożsamość założył szereg firm i kont poza granicami kraju, głównie na terenie Księstwa Lichtensteinie. Dzięki nim wyprowadzał z Polski środki finansowe. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego, podejrzany obracał nimi - to około 10 mln złotych. "Wyprane pieniądze" to także jego zysk.
Do Jarosława K. dołączyło troje wspólników. 36-latek z Elbląga był odpowiedzialny za stworzenie bazy filmów oferowanych w Internecie i założenie firmy w USA wykorzystywanej do rozliczeń finansowych. Natomiast 27-letnia Joanna W. i 30-letni Marek R. z województwa podkarpackiego, którzy poprzez kontakt mailowy zaoferowali 49-latkowi swoje usługi, zajęli się praniem brudnych pieniędzy - finalnie transferem środków finansowych pochodzących z nielegalnej dystrybucji filmów z kont zagranicznych do Polski.
Jak ustalili śledczy, nielegalne pieniądze trafiały także do spółki zarejestrowanej w jednym z krajów na terenie basenu Morza Śródziemnego. Firma ta inwestowała w akcje na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, ostatnio 8 mln złotych. Okazało się, że jej udziałowcem był właśnie Jarosław K. mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. Policjanci, prokurator oraz Główny Inspektor Informacji Finansowych już zablokowali zainwestowane środki.
6 maja br. z prokuratorskimi nakazami policyjne grupy realizacyjne weszły do mieszkań i firm wszystkich podejrzanych. W każdej grupie był także biegły informatyk, który typował sprzęt do zabezpieczenia. Sprawcy zostali zatrzymani, nie stawiali oporu.
Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do Olsztyna i osadzeni w policyjnym areszcie. Podejrzani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Zarówno Jarosław K., jak i Radosław O. byli już notowani za naruszenie przepisów prawa autorskiego.
Wspólnicy od prokuratora usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnej dystrybucji filmów w celu osiągnięcia korzyści finansowej i prania brudnych pieniędzy. Ustalenia śledztwa wskazują także na to, że działalność przestępcza była głównym źródłem utrzymania sprawców. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.