Elon Musk potwierdza, Starlink dla samochodów, samolotów i statków do końca roku

Kosmiczny Internet to prawdziwa rewolucja w połączeniu się z globalną siecią dla całej ludzkości. Miliarder zapowiada, że jeszcze w tym roku będzie można go używać również mobilnie, czyli w podróży.

SpaceX jakiś czas temu zwrócił się do Amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC) o pozwolenie na instalację szerokopasmowego łącza satelitarnego Starlink w samochodach, łodziach, a nawet samolotach. Dostęp do szybkiego Internetu z kosmosu ma być dostępny nie tylko gdziekolwiek się znajdziemy, ale również w trakcie przemieszczania się.

Teraz te kroki SpaceX potwierdza sam Elon Musk. Miliarder napisał na swoim profilu na Twitterze, że możemy spodziewać się uruchomienia nowej usługi jeszcze w tym roku. Niewątpliwie będzie to rewolucja w rewolucji, gdyż Internet będzie teraz dostępny również na pokładach samochodów, ciężarówek, samolotów i statków.

Reklama

Dotychczas to była pięta achillesowa całej tej technologii. Aktualnie dostępne zestawy Starlink przeznaczone są bowiem tylko do użytku stacjonarnego w domach czy biurach. Chociaż znalazło się wielu podróżników, którzy instalowali system w swoich kamperach, to jednak korzystanie z kosmicznego Internetu w trakcie podróży nie było komfortowe.

Niebawem ma się to zmienić. SpaceX chce rozszerzyć swoją ofertę szybkiego dostępu do globalnej sieci dla wszystkich ludzi, którzy często się przemieszczają, ale jednocześnie chcą mieć kontakt z całym światem. Z ujawnionych informacji wynika, że zestawy do połączenia ze Starlink mają przypominać te stacjonarne, czyli będzie potrzebna antena, ale router WiFi może być zastąpiony ESIM, który będzie nadawać w paśmie 14,0-14,5 GHz i odbierać w paśmie 10,7-12,7 GHz.

Niestety, nie na razie nie ma co liczyć na pozbycie się anten czy powstanie kompaktowych modemów, które będziemy mogli schować w plecaku czy nawet kieszeni spodni. Główna antena ma być tylko nieco mniejsza do tej sprzedawanej obecnie i będzie wyposażona w specjalne uchwyty, umożliwiające łatwiejszy montaż w pojazdach.

Urządzenia mają spełniać wszystkie aktualnie obowiązujące w USA normy emisji promieniowania i nie stanowić zagrożenia dla ludzi. Co ciekawe, w przypadku chęci instalacji zestawu Starlink na łodziach czy w samochodach, konfiguracją całego systemu zajmą się wykwalifikowani pracownicy SpaceX. Obecnie zestaw konfigurują w swoich domach sami użytkownicy.

Elon Musk chce się uniezależnić od innych dostawców Internetu, z których obecnie muszą korzystać szczęśliwi posiadacze pojazdów Tesli. Samochody mają stałe połączenie z siecią, by w pełni wykorzystać potencjał systemów autonomicznych czy info-rozrywki. Musk chce, by na pokładach Tesli docelowo była łączność z całym światem za pośrednictwem Starlinka. Dzięki temu, bez względu gdzie pojedziemy, cały czas będziemy mieli dostęp do sieci.

Starlink oferuje już download z prędkością nawet 350 Mb/s i upload z prędkością 35 Mb/s, a to wszystko przy pingu na poziomie 30 ms. Miliarder zapewnia jednak, że do końca roku te prędkości się podwoją, a w kolejnych latach prędkość jeszcze wzrośnie. Usługa ma być jeszcze w tym roku dostępna w Polsce (zobacz tutaj).

Źródło: GeekWeek.pl/SpaceX/FCC / Fot. Twitter/SpaceX/Starlink

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy