Epoka nowego interfejsu?
Analitycy firmy IDC uważają, że interfejs wprowadzony przez Microsoft w usłudze Bing Maps zapoczątkuje zupełnie nowe podejście do sposobu projektowania aplikacji internetowych, które mają być bardziej przyjazne dla użytkownika niż dotychczas.
IDC sądzi, że nowe doświadczenia, jakie oferuje Bing Maps zapowiadają kluczowe zmiany w interakcji z siecią i oprogramowaniem jako całością. - Dzisiejszy internet traktuje przeglądanie dokumentów i zapytań jak osobnych obiektów. Bing Maps to krok naprzód, który łączy sekwencje zapytań tak, by dobrze rozumieć stawiane przed nim zadanie i znaleźć powiązania pomiędzy danymi przechowywanymi w różnych miejscach - mówi analityk Sue Feldman, która specjalizuje się w rynku wyszukiwarek.
Przeanalizowała ona sposoby realizowania przez Bing Maps takich zapytań, jak próba dowiedzenia się, gdzie znajduje się najbliższy lekarz, jakie są godziny otwarcia lokalnych aptek czy gdzie można zjeść naprawdę dobrą pizzę. Feldman zauważa, że dotychczas dostarczanie szczegółowych wyników dla skomplikowanych zapytań było trudne, gdyż ludzie używają różnych terminów na określenie tych samych rzeczy, a nie wszystkie one są uwzględniane przez wyszukiwarki.
- Jeśli jednak znamy sposób stawiania przed wyszukiwarkami najbardziej popularnych zadań, to dlaczego nie dostarczać ich wyników bez konieczności uszczegóławiania. Mapa pozwala umieścić na niej wszelkie informacje związane ze światem realnym - dodaje Feldman i podaje przykład: - Napisz nazwę miasta, a zobaczysz jego plan wraz z listą najczęściej wyszukiwanych miejsc. Kliknij "więcej szczegółów", a będziesz mógł przejrzeć historię, pogodę, dane dotyczące zabytków, edukacji itp. itd. wraz z linkami do szczegółowych informacji. Podkreśla też łatwy dostęp do informacji z każdego poziomu mapy.
Feldman zauważa przy tym, że jeśli Microsoft chce konkurować na tym rynku z Google, to powinien przede wszystkim udostępnić Bing Maps na smartfonach i dać ich użytkownikom takie same możliwości, jak mają użytkownicy pecetów. Można się również spodziewać, że Google nie spocznie na laurach i najciekawsze rozwiązania wprowadzi też w Google Maps.
Mariusz Błoński