Facebook chce kupić Operę?
Jak dowiedział się Pocket-lint, Facebook ma zamiar wejść na rynek przeglądarek i chce kupić jedną z najdłużej istniejących na rynku - Operę.
Jak wynika ze źródeł Pocket-lint, zarząd Opery prowadzi już rozmowy z potencjalnymi nabywcami, a firma zamroziła na pewien czas zatrudnianie nowych osób (zdaniem anonimowych przedstawicieli polskiego oddziału Opery nie jest to prawdą). Wśród ewentualnych nabywców Opery wymieniani są również Google i Yandex.
Z punktu widzenia Facebooka kupno przeglądarki wydaje się sensownym ruchem. Opera, mimo niewielkiego udziału w rynku jest dobrym, dopracowanym produktem, który poza wersją desktopową ma również propozycję dla użytkowników mobilnych. Jak wynika z danych Opery, z przeglądarki korzysta miesięcznie 270 milionów internautów, a niemal 170 mln używa wersji mobilnej. Co więcej, w bieżącym roku Opera wykaże ok 50 mln dolarów zysków.
Kupno Opery byłoby dla społecznościowego giganta kolejnym krokiem do strategicznego celu, jakim jest wejście na rynek smartfonów. Facebook powoli kompletuje potrzebne do tego elementy układanki, a jednym z nich jest .in. mobilna przeglądarka. Serwis odmówił jednak skomentowania plotek o zamiarze kupna Opery.
Trudno ocenić, co ewentualny zakup oznaczałby w praktyce dla dotychczasowych użytkowników Opery - czy przeglądarka byłaby dalej rozwijana, a Facebook tylko wykorzystałby kupioną technologię do stworzenia własnej aplikacji, czy może, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, przeglądarka zostałaby wzbogacona o funkcje integrujące ją z serwisem społecznościowym.
Opera przez lata wyznaczała kierunki rozwoju branży, jako pierwsza wprowadzając wiele powszechnych dzisiaj rozwiązań. Warto jednak pamiętać, że długa historia i fakt, że przed laty wyznaczała trendy nie mają żadnego znaczenia - przeglądarka jest tak dobra, jak jej ostatnia wersja.
Łukasz Michalik