Hakerski rekord - 5 milionów nowych zagrożeń
Laboratorium PandaLabs opublikowało kwartalny raport dotyczący aktywności złośliwego oprogramowania w okresie od lipca do września 2009 r. Wynika z niego, iż wzrosła liczba trojanów (71 proc. zagrożeń), programów adware (13 proc.) i spyware (9 proc.). Prawie zniknęły wirusy i robaki, które stanowiły 2 proc. wszystkich zagrożeń.
Największą nowością w raporcie firmy Panda Security jest fakt, iż w badanym kwartale hakerzy pobili wszelkie rekordy w tworzeniu nowych zagrożeń. W ciągu ostatnich trzech miesięcy Laboratorium PandaLabs zarejestrowało 5 milionów nowych odmian złośliwego oprogramowania. Większość z nich stanowiły trojany bankowe, ale wzrosła także liczba programów adware i spyware.
- Aktualnie otrzymujemy ok. 50 tys. nowych przykładów złośliwego oprogramowania dziennie. Jeszcze kilka miesięcy temu było to 37 tys. Nie ma podstaw, aby sądzić, że sytuacja ulegnie poprawie w ciągu najbliższych miesięcy - mówi Luis Corrons, dyrektor techniczny PandaLabs.
Liczba zainfekowanych komputerów zwiększyła się o 15 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. W ponad 37 proc. przypadków winne były trojany, a 18,68 proc. infekcji spowodowało oprogramowanie adware. Liczba zagrożeń tej kategorii rośnie szczególnie szybko w związku z rozprzestrzenianiem się fałszywych programów antywirusowych i aplikacji typu rogueware.
W raporcie omówiono również tendencje badane w okresie lipiec - wrzesień 2009 r. Laboratorium PandaLabs odnotowało znaczny wzrost rozpowszechniania złośliwego oprogramowania poprzez spam, portale społecznościowe i techniki optymalizacji wyszukiwarek, kierujące użytkowników do fałszywych stron internetowych, z których pobierane jest złośliwe oprogramowanie.
Te metody rozpowszechniania złośliwych programów często wykorzystują techniki inżynierii społecznej, bazując na aktualnościach, takich jak świńska grypa, Dzień Niepodległości w USA, pożary lasów czy przemowy Baracka Obamy.