Telegram pod ostrzałem: Oskarżenia o ekstremizm na platformie
Jak informuje BBC, powołując się na pozyskany ekskluzywnie raport amerykańskiej organizacji praw obywatelskich Southern Poverty Law Center (SPLC), Telegram wykorzystuje algorytm promujący treści ekstremistyczne. Wprowadzona w zeszłym roku funkcja „podobnych kanałów” rekomenduje treści tego typu nawet użytkownikom przeglądającym tematy typu gwiazdy czy technologia.
Założyciel Telegrama, rosyjski miliarder Pawieł Durow, znalazł się w centrum formalnego śledztwa we Francji. Jest oskarżony o brak działań mających na celu powstrzymanie przestępczości na swojej platformie. Odrzuca on te zarzuty, jednak raporty badaczy wskazują, że Telegram stał się jednym z głównych narzędzi szerzenia treści ekstremistycznych i nielegalnych.
Telegram, znany głównie jako komunikator oferujący funkcje zapewniające prywatność, pozwala swojemu niemal miliardowi użytkowników tworzyć kanały, na których można publikować wiadomości i filmy dla nawet 200 tysięcy odbiorców jednocześnie. Według raportu „Telegram's Toxic Recommendations”, opracowanego przez badaczy z Southern Poverty Law Center (SPLC), użytkownicy przeglądający zwykłe tematy są często kierowani do treści ekstremistycznych.
Telegram – aplikacja z ukrytym zagrożeniem
Co więcej, osoby interesujące się jedną formą ekstremizmu, np. teoriami spiskowymi, są „popychane” w stronę innych ideologii, jak antysemityzm czy nacjonalizm. Główna badaczka SPLC, Megan Squire, przeprowadziła eksperyment, wpisując hasło „Donald Trump” na nowo utworzonym koncie Telegrama. Wyniki były alarmujące – wśród rekomendowanych kanałów znalazły się grupy promujące teorię spiskową Q-Anon, według której Trump rzekomo prowadzi tajną wojnę z elitarnymi satanistami-pedofilami.
Podobnie niepokojące wyniki uzyskano po wpisaniu „UK riots” – pierwszym wynikiem była grafika związana z Adolfem Hitlerem, a następnie kanały powiązane z radykalnymi grupami prawicowymi: „Telegram jest zagrożeniem cyfrowym na poziomie 11 w skali od 1 do 10. Platforma dostarcza ogromne ilości nielegalnych i ekstremistycznych treści. To bardzo niebezpieczne” - ostrzega Squire.
Telegram jako narzędzie przestępców
Badania pokazują, że Telegram nie tylko propaguje ekstremistyczne treści, ale także staje się narzędziem do organizowania realnych wydarzeń. W sierpniu, po ataku nożownika w Southport, który wywołał zamieszki, Telegram był jednym z pierwszych miejsc, gdzie pojawiły się wezwania do protestów oraz fałszywe informacje o rzekomym pochodzeniu napastnika. Były członek zespołu Telegrama, Elies Campo, który przez sześć lat należał do wewnętrznego kręgu firmy, ujawnił, że już w 2021 roku konfrontował Pawieła Durowa w sprawie ekstremistycznych treści.
Jego stanowisko było jasne – to nie do nas należy decydowanie, kto ma prawo się wypowiadać. Nie chciał poświęcać na to dodatkowych zasobów
Profesor David Maimon z Georgia State University, który od sześciu lat bada nielegalne treści na Telegramie, twierdzi, że „Telegram jest teraz kluczową platformą dla przestępczości”. Podczas eksperymentu dla BBC Panorama, pokazał, jak w ciągu kilku minut po zamieszczeniu wiadomości o potrzebie zakupu „Uzi i strzelby”, otrzymał odpowiedź od sprzedawcy. Sprzedawca przesłał zdjęcie broni i zaoferował jej dostarczenie do Belfastu w ciągu dwóch-trzech dni.
Zarzuty i odpowiedź Telegrama
Francuskie władze oskarżyły Pawieła Durowa o współudział w handlu narkotykami, przestępczości zorganizowanej oraz rozpowszechnianiu materiałów związanych z wykorzystywaniem dzieci. Durow przebywa obecnie na wolności za kaucją, ale nie może opuścić Francji. Telegram stanowczo odpiera zarzuty, twierdząc, że poważnie traktuje usuwanie nielegalnych treści. Firma podkreśla, że jej zespoły moderacyjne oraz narzędzia AI każdego dnia usuwają miliony szkodliwych materiałów.
Użytkownicy Telegrama otrzymują tylko te treści, na które sami się zapisali. Funkcja rekomendacji kanałów pokazuje wyłącznie treści o podobnej tematyce do tych, które użytkownik już śledzi. To zupełnie inny mechanizm niż na innych platformach