Hakerzy przeciwko piratom

Przemysł filmowy wykorzystuje nielegalne w niektórych krajach techniki do walki z piractwem - podał dziennik "Sydney Morning Herald". Mowa tu o zatrudnianiu hakerów, którzy organizują ataki na strony hostujące nielegalnie filmy.

Koncerny filmowe gotowe są na wszystko, by tylko pozbyć się piratów
Koncerny filmowe gotowe są na wszystko, by tylko pozbyć się piratówAFP

- W Indiach większość filmów ma swoją premierę o 10 rano - opowiada Kumar. Film pojawia się nad ranem, a po południu jest już dostępny w internecie - przyznaje. Zadaniem jego firmy jest podróżowanie po sieci w poszukiwaniu takich nowości.

- Jeśli znajdziemy serwer hostujący nielegalnie zawartość chronioną prawami autorskimi, wysyłamy ostrzeżenie i prośbę o usunięcie odnośnika. Gdy nie uzyskamy odpowiedzi, posyłamy drugie. Gdy po drugiej próbie provider nie reaguje, przeprowadzany jest atak znany jako DoS (Denial-of-Service) - informuje Kumar.

hacking.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas