Internet pod okiem policji

Okazuje się, że internet jest pod czujnym okiem polskiej policji. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", do internauty z Torunia zapukała policja dlatego, że dla żartu zamieścił w internecie zdjęcie Jezusa Miłosiernego z doklejoną twarzą Stalina.

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", torunianin kilka miesięcy temu znalazł fotomontaż w sieci. Uznał, że jest zabawny i przekopiował go do jednego ze społecznościowych serwisów wideo, gdzie każdy wrzuca, co mu się podoba. Obrazek został podpisany "Św. Józef".

- Kiedy 30 maja o 8 rano zapukała do mnie policja z Chełmna i przedstawiła mi zarzut, zdębiałem - mówi "Gazecie Wyborczej" torunianin.

Na spreparowane zdjęcie Chrystusa z twarzą Stalina natknęło się podczas przeglądania internetu dwoje mieszkańców wsi Firlus pod Chełmem. Poczuli się dotknięci i zażądali od policji, aby odnalazła sprawcę, który uraził ich uczucia religijne. Funkcjonariusze ustalili, z jakiego komputera został wysłany do sieci fotomontaż i w ten sposób dotarli do internauty z Torunia - opisuje "Gazeta Wyborcza".

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: Gazeta Wyborcza | 'Gazeta Wyborcza' | Internet | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy