Internetowy 11 września

Europa musi poważniej traktować przestępczość w cyberprzestrzeni. Potrzeba więcej środków, by przeciwdziałać rosnącym zagrożeniom ze strony terrorystów i innych przestępców działających w internecie - uważa szef unijnej agencji bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.

article cover
AFP

W wywiadzie dla agencji informacyjnej Associated Press Pirotti ostrzegł, że bez zwiększonych nakładów na ochronę systemów komputerowych terroryści lub inny przestępcy będą się mogli włamywać do komputerów kontrolujących bazy danych czy infrastrukturę (energetyka, porty lotnicze, itp.), powodując ogromne spustoszenia.

Szef ENISA postuluje szybkie zwiększenie personelu tej agencji, liczącego obecnie ok. 50 ludzi, o co najmniej 30 osób. Wskazuje też na potrzebę przedłużenia mandatu ENISA (powołanej w 2004 roku z 5-letnim mandatem i siedzibą na Krecie) do 2012 roku, a potem przekształcenie jej w stałe gremium.

ENISA koordynuje działania narodowych agencji bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Jej eksperci pomagają krajom, w których pojawią się z tym problemy. ENISA stara się też jak najszybciej upowszechniać w całej UE najnowsze rozwiązania w zakresie obrony przed atakami w cyberprzestrzeni.

- Jeśli nie przeznaczymy dostatecznych środków - zasobów ludzkich i technologicznych oraz środków finansowych - w słynnym wyścigu między nami a przestępcami (...), zawsze będziemy w tyle, a do tego nie wolno dopuścić - podkreślił Pirotti.

Szef ENISA wezwał Unię Europejską, by - śladem Stanów Zjednoczonych - zobowiązała firmy do zgłaszania przypadków naruszenia bezpieczeństwa systemów komputerowych. Uznał też, że należy nasilić starania w walce ze spamem, powodującym już w skali światowej straty gospodarcze szacowane na dziesiątki miliardów USD.

Pirotti podkreślił, że zmieniła się natura ataków komputerowych. Nie są to już wybryki młodych hakerów, próbujących pokazać, jacy są bystrzy. Dziś w cyberprzestrzeni działają przestępcy motywowani żądzą zysku.

- Oznacza to atakowanie i szantażowanie instytucji i staje się bardzo groźne - ostrzegł szef ENISA.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas