Kazaa powraca
Jak donosi amerykański serwis informacyjny Cnet, legendarna usługa Kazaa jest bliska reaktywacji. Nazwą Kazaa, która swego czasu stała się wraz z Napsterem niemal synonimem nielegalnego współdzielenia plików, będzie teraz firmowany serwis oferujący legalne pobieranie muzyki. Od pewnego czasu można testować wersję beta nowej usługi.
Właściciel portalu - firma Brilliant Digital Entertainment - podpisał już stosowne umowy z czterema czołowymi wytwórniami muzycznymi. Kazaa z repertuarem liczącym około miliona utworów ma ruszyć już w przyszłym tygodniu.
Podobnie jak w przypadku nowego Napstera, klienci opłacą zryczałtowany miesięczny abonament w wysokości 20 dolarów, a w zamian będą korzystać bez ograniczeń z zasobów muzycznych serwisu. Ścieżki dźwiękowe są chronione mechanizmem DRM. Jak informuje Brilliant Digital Entertainment, nie da się ich używać na przenośnych odtwarzaczach MP3, a jedynie na komputerach.