Kolejny gigant porzuca antypirackie zabezpieczenia

Amazon ma zostać kolejnym dostawcą, który rozpocznie sprzedaż muzyki niezabezpieczonej technologią DRM. To samo planuje w najbliższym czasie iTunes. Decyzje gigantów mogą wskazywać na wyraźny przełom w podejściu do zabezpieczania dóbr kultury.

Andrea Bocelli to jeden z artystów, którego twórczość ma być sprzedawana bez DRM
Andrea Bocelli to jeden z artystów, którego twórczość ma być sprzedawana bez DRMAFP

Według raportu sporządzonego przez UK Times Online, Amazon przedstawi ofertę zawierającą najbardziej znaczące dla firmy utwory - m.in. nagrania Andrea Bocelli. Z czasem baza ta będzie rozszerzana, dzięki czemu klienci będą mogli wybierać z większej liczby utworów. Planowy start usługi ma nastąpić w przeciągu najbliższych dwóch tygodni, jednak już teraz wiadomo, że spółka może napotkać na swojej drodze przeróżne trudności w dotrzymaniu terminu.

Całej sprawie smaczku dodaje fakt, iż Apple także planuje rozpoczęcie sprzedaży muzyki bez DRM w maju. Jest to zapewne źródłem dużego pośpiechu amerykańskiego giganta. Gdyby Amazon uruchomił swoją platformę na czas, i tym samym wyprzedził działania Apple, bylibyśmy świadkami zaciekłej walki o rynek.

Umowę z Amazon, dotyczącą sprzedaży niezabezpieczonej muzyki, podpisała firma Universal Music Group (UMG) - donosi amerykański magazyn "Billboard". Jeśli okaże się to prawdą, byłby to zapewne znak dla pozostałych wytwórni, które nerwowo zareagowały na wcześniejszą decyzję EMI. - Jeśli Universal zdecyduje się na sprzedaż muzyki bez DRM - pozostali pójdą w jego ślady - stwierdził anonimowy muzyk w wypowiedzi dla agencji Reuters.

Nawet jeśli Amazon uruchomi sprzedaż muzyki bez DRM współpracując z UMG, na pewno dalej będzie musiał silnie walczyć o rynek z firmą Apple. Według agencji, ta ostatnia rozpoczęła już renegocjację kontraktów z wytwórniami płytowymi, czego efektem ma być więcej niezabezpieczonej muzyki w iTunes już w wakacje. Miejmy nadzieję, że muzyka sprzedawana bez DRM to tylko kwestia czasu.