Kolejny "mądry" patent

W amerykańskim urzędzie patentowym pracują najprawdopodobniej ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia o zasadach na jakich działa internet. Świadczą o tym wydawane przez nich ostatnio patenty, powodujące zadrażnienia i zamieszanie w branży, a czasem nawet zupełnie niepotrzebne procesy sądowe.

W amerykańskim urzędzie patentowym pracują najprawdopodobniej ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia o zasadach na jakich działa internet. Świadczą o tym wydawane przez nich ostatnio patenty, powodujące zadrażnienia i zamieszanie w branży, a czasem nawet zupełnie niepotrzebne procesy sądowe.

Kolejnym przypadkiem jest pozwanie przez niewielka firmę Secaucus (wcześniej znanej jako E-Data) potentatów - Intuit i AOL Time Warner o "naruszenie praw patentowych" w zakresie wyszukiwania informacji w sieci. Secausus twierdzi, że ma patent na wyszukiwarki internetowe. Po "wyłączności na handel elektroniczny" "opatentowany" w ubiegłym roku przez Jeffa Bezosa może to stworzyć kolejny bardzo nieciekawy precedens

CNET
Dowiedz się więcej na temat: patent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy