Koniec z internetem słabej jakości

Faktyczna prędkość twojego internetu znacznie różni się od tej, która widnieje w umowie? Koniec z tym! W przyszłym roku Urząd Komunikacji Elektronicznej chce poważnie prześwietlić jakość telekomunikacyjnych operatorów dostarczających szerokopasmowy dostęp do internetu.

Chcemy zająć się jakością usług. Wyegzekwować to, aby zapisy w umowach, które podpisują użytkownicy, odzwierciedlały to, co faktycznie się im oferuje - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Jak zauważa pani prezes, jeśli klient płaci za internet o prędkości do 1 Mb/s to mniejsza prędkość ? tak ok. 800 kb/s, może być jeszcze tolerowana. Ale gdy klient płaci za 1 Mb/s a w rzeczywistości jego prędkość wynosi nieco ponad 100 kb/s ? w takim przypadku o tolerancji mowy być nie może.

Reklama

Skarg na zbyt wolną prędkość łączy internetowych napływa do urzędu bardzo wiele. Jak zdradza "Gazecie" pani prezes, jedna klientka co kilka dni wysyła wyniki testów prędkości, z których wynika, że przy internecie o prędkości 6 Mb/s nie osiąga ona nawet 144 kb/s

- Dlatego chcemy, aby umowy jasno określały, jakiej jakości ma być świadczona usługa ? mówi "Wyborczej" Streżyńska.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: prędkość | UKE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy