Ludzkie organy w internecie
W największym internetowym "domu aukcyjnym" w Chinach pojawiła się szokująca oferta. Ktoś wystawił bowiem na sprzedaż <b>obie</b> swoje nerki - jako organy do przeszczepu, z cena wywoławczą 10,000 USD za każdą.
Wprawdzie przedmiot sprzedaży nie był tak szokujący, jak oferta wstawiona w maju do tego samego serwisu przez personel Szpitala im. Sun Jat Sena, która oferowała... serce i wątrobę "młodego, zdrowego bandyty", a na dodatek chętnym radziła się pospieszyć ze względu na "zbliżający się termin egzekucji" - niemniej oferta sprzedaży nerek stała się "kamyczkiem". Rząd chiński zapowiedział bowiem wydanie prawa zakazującego handlu ludzkimi organami w internecie.
Łamiące nieustannie prawa człowieka komunistyczne władze w Pekinie wcale nie robią tego z powodów etycznych. Po prostu chcą "schować" trwający od wielu lat proceder handlu organami pochodzącymi od rozstrzelanych więźniów"