Młodzież nie lubi Facebooka. Dlaczego?

Wiadomo, że nastolatkowie nie przepadają za Facebookiem. Ale skala tej niechęci jest większa, niż mogłoby się wydawać. Dzieciaki uważają, że w tym miejscu można co najwyżej budować swój oficjalny wizerunek, a nie dobrze się bawić. Ale to nie koniec…

Młodzież nie chce być tam, gdzie są rodzice
Młodzież nie chce być tam, gdzie są rodziceAFP

Facebook podał wyniki finansowe z ostatniego kwartału, pochwalił się też, że ma już 1,19 mld użytkowników. Ale dyrektor finansowy David Ebersman przyznał to, o czym mówi się od pewnego czasu: najmłodsi użytkownicy są mało aktywni. Co prawda niemal wszyscy amerykańscy nastolatkowie zakładają konta, ale na zakładaniu często się kończy.

Dziennik Internautów pisze, że młodzież po prostu uważa Facebooka za miejsce takie jak LinkedIn - serwis, w którym buduje się swój oficjalny wizerunek i zwraca uwagę na każde napisane słowo. Zabawa przeniosła się gdzie indziej: na Vine, Snapchat, Instagram.

Przy tej okazji Business Insider spytał 13-latków, co jest z Facebookiem nie tak. Po pierwsze, rodzice. O tym wiemy od dawna i to rzeczywiście jest dla nastolatków problem. “Nie chcemy być tam, gdzie są nasze mamy" - powiedział Business Insiderowi 13-letni Aiden, tym krótkim zdaniem trafiając w sedno problemu.

Ale to nie wszystko. Dzieciakom przeszkadzają rzeczy, o których my nie myślimy w ten sposób. Na przykład to, że na FB trzeba pisać posty i czytać posty innych osób. Z Instagramem tego problemu nie ma. “Pisanie i czytanie na Facebooku zajmuje więcej czasu. A słowa są mniej ważne niż obrazki i wideo" - wyjaśnił rozmówca BI.

Na Instagramie można po prostu przeglądać obrazki, kiedy człowiekowi się nudzi, nie trzeba od razu prowadzić konwersacji. Dzieciaki przyznają, że wiele zmieniły smartfony - zanim je miały, częściej korzystały z Facebooka. Na smartfonie inne serwisy są wygodniejsze.

Tak myśli dzisiejsza młodzież i to się już raczej nie zmieni. Facebook może stawać na głowie, a nie będzie znów fajny. Choć jego wyniki finansowe i liczba użytkowników imponują, problemy też coraz bardziej widać. Może nie za rok, może nie za dwa lata, ale prędzej czy później Facebook może podzielić los MySpace’a.

Marta Wawrzyn

Gadżetomania.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas