Nie czytaj maili podwładnego

Rząd Wielkiej Brytanii ostrzega, że rozważa karanie przełożonych czytających e-maile swoich podwładnych oraz podsłuchujących ich rozmowy telefoniczne. Praktyki takie stały się ostatnio powszechne na Wyspach, co wzbudziło wiele protestów.

Rząd Wielkiej Brytanii ostrzega, że rozważa karanie przełożonych czytających e-maile swoich podwładnych oraz podsłuchujących ich rozmowy telefoniczne. Praktyki takie stały się ostatnio powszechne na Wyspach, co wzbudziło wiele protestów.

"Takie postępowanie jest dopuszczalne wyłącznie za zgodą podsłuchiwanego" - stwierdził Richard Thomas - sekretarz stanu w ministerstwie komunikacji. "Inne podejście łamie artykuł 8 karty praw człowieka. A łamanie prawa jest u nas karalne" - powiedział Thomas, dodając: "Są przeciez inne, legalne, sposoby monitorowania pracownika"

Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji | czytać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy