Odpowiedzialność za udostępnianie łącza WLAN
W środowy poranek Trybunał Federalny (BGH), najwyższa instancja niemieckiego sądownictwa, ogłosił bezprecedensowy nowe szlaki prawne wyrok w kwestii odpowiedzialności za naruszenia prawa wśród operatorów sieci WLAN.
Wszystko zaczęło się od pozwu złożonego przez właścicielkę praw do jednego z tytułów muzycznych. Z pomocą prokuratora ustalono, że utwór był rozpowszechniany za pośrednictwem bezprzewodowego łącza internetowego na jednej z platform wymiany plików. Jednak oskarżony o udostępnienie łącza przebywał w tym czasie na urlopie i nie potrafił wykazać, że jego sieć WLAN właśnie wtedy była wyłączona. Pozywająca domagała się od oskarżonego zaprzestania tej działalności, odszkodowania i pokrycia kosztów wysyłanych powiadomień.
Sąd krajowy (Landgericht, LG) we Frankfurcie skazał pozwanego zgodnie z wnioskiem powódki. Wyższy sąd krajowy (Oberlandesgericht, OLG) we Frankfurcie oddalił pozew w postępowaniu apelacyjnym. Teraz BGH częściowo uchylił wyrok sądu apelacyjnego. Pozwany jest wprawdzie zobowiązany do zaprzestania takich działań w przyszłości, ale nie został zobowiązany do wypłaty odszkodowania, ponieważ działał jedynie jako pośrednik, a nie jako sprawca.
Szczególnie gorzka dla dysponentów praw autorskich masowo wysyłających powiadomienia o naruszeniu prawa może być uwaga BGH na temat opłat za takie upomnienie. Odpowiedzialny za sprawy związane z naruszeniami prawa autorskiego tzw. 1. Senat Trybunału Federalnego zauważa, że od roku 2008 istnieje ustęp 2 paragrafu 97a prawa autorskiego (UrhG), który przewiduje maksymalny pułap dla opłat za powiadomienia o naruszeniu prawa autorskiego na poziomie 100 euro, jeżeli chodzi o "proste sprawy z jedynie nieznacznymi naruszeniami prawa, w których nie dochodzi do obrotu gospodarczego". Wprawdzie przepis nie znajduje jeszcze zastosowania w tym konkretnym przypadku, ale w podobnych sprawach rozpatrywanych w przyszłości maksymalna opłata może wynosić jedynie 100 euro. W ten sposób BGH uderza w model biznesowy kancelarii zajmujących się rozsyłaniem upomnień, które zarabiają na wysokich opłatach i roszczeniach o odszkodowanie.
Jeśli więc w przyszłości ktoś będzie prowadził niewystarczająco zabezpieczony według tych kryteriów albo wręcz całkowicie otwarty punkt dostępu WLAN, to może się liczyć z nakazem zaprzestania takiej działalności za każde naruszenie praw autorskich, które jest popełniane za pośrednictwem jego łącza. Tym niemniej koszty powiadomień, które trzeba w takiej sytuacji pokrywać, zostały ograniczone do 100 euro, a poza tym osoba oskarżona w takiej sytuacji nie musi płacić żadnego odszkodowania dysponentom praw autorskich.