P4P - ratunek dla peer-to-peer

P2P odchodzi do lamusa. Verizon chce przyśpieszyć ściągnie z sieci P2P. Przy pomocy "inteligentnego przekierowania" firma zmniejszy przeciążenie sieci peer-to-peer i pozwoli na lepszy transfer - podaje serwis CNET.

Verizon Communications wraz z inżynierami z Yale pracuje nad oprogramowaniem, które powinno ułatwić transfer danych oraz zlikwidować przeciążenia związane z obsługą P2P.

Na ratunek przychodzi oprogramowanie P4P, dzięki któremu podczas badań udało się zredukować "korki" na P2P w sieci Verizon o prawie połowę - podaje CNET.

P2P - wykorzystywane do wymiany plików na wielką skalę - jest obecnie jednym z największych przekleństw dostawców internetu. Masowa wymiana plików przez P2P sprawia, że sieci są przeciążone, a transfer ulega zmniejszeniu.

Reklama

WEŹ UDZIAŁ W ANKIECIE I WYRAŹ SWOJĄ OPINIĘ O NASZYM SERWISIE

Jaka jest główna różnica między P2P a P4P? Upraszczając - o ile pierwsze rozwiązanie opiera się na ściąganiu fragmentów pilików z losowo wybranych IP (czasami z bardzo odległych lokacji), tak P4P postępuje znacznie bardziej inteligentnie, ściągając "najbliżej" dostępne pliki. Według Verizon więcej do poprawienia transferu nie potrzeba.

Wdrożenie nowych rozwiązań oznacza nie tylko szybsze przesyłanie danych dla klienta indywidualnego, ale i niższe koszty dla operatora. Zamiast łączyć się z Brazylią lub Japonią, ściągający ma znaleźć szukane pliki u swojego sąsiada. Pod warunkiem, że on także korzysta z P4P.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: transfer | ratunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy