Polski Internet: w ogonie Europy

Liczbę łącz określanych mianem szerokopasmowych szacuje się w Polsce na około 1,5 mln. Operatorzy działający na rynku patrzą w przyszłość optymistycznie, ciągle jednak Polska plasuje się w ogonie Europy. W ciągu kilku lat Polska ma dołączyć do średniaków w Unii Europejskiej.

article cover
AFP

Szerokim pasmem...

Liderem na rynku dostępu szerokopasmowego jest Telekomunikacja Polska z ponad milionem abonentów. TP oferuje dwa produkty: Neostradę, kierowaną do klientów indywidualnych, oraz Internet DSL, dedykowany użytkownikom biznesowym.

Konkurencją dla giganta są operatorzy telewizji kablowych, tacy jak UPC, Vectra, Multimedia czy Aster, które razem obsługują już blisko 350 tys. abonentów. Większość z tych ofert skierowana jest do klientów indywidualnych, więc na rynku usług biznesowych Telekomunikacja pozostaje monopolistą.

Nieźle na rynku dają sobie radę Netia i Telefonia Dialog. Pierwszy z operatorów ma 36 tys. abonentów usługi Net24, a wzrost abonentów zalicza się do najbardziej dynamicznych na rynku.

Dostęp do internetu w szerokim paśmie wciąż jednak nie jest najpopularniejszą formą łączenia się z siecią. Najbardziej rozpowszechniona jest wciąż ta najmniej kosztowna: DSL i połączenia kablowe. Kabel telefoniczny ciągle pozostaje "okienkiem na świat" aż 60 proc. użytkowników internetu we wszystkich krajach OECD.

W Polsce nadal drogo

Obecnie jedna godzina dostępu do internetu w Polsce to wydatek rzędu 1,31 euro w godzinach szczytu oraz 0,65 euro poza szczytem. Jesteśmy mniej więcej pośrodku, gdyż oferta jest tańsza od hiszpańskiej czy austriackiej (do 3,62 euro w szczycie), jednak pozostaje droższą w stosunku do brytyjskiej (0,91 euro w szczycie). To, w porównaniu do średnich zarobków Polaków, bardzo niekorzystne porównanie.

Polacy z komputerem na ty?

Prawie połowa Polaków posiada komputer osobisty, najczęściej wyposażony w moduł dźwiękowy i kolumny. Jednak sprzęt do multimediów, taki jak kamery internetowe czy odtwarzacze MP3, jest w polskich domach słabo rozpowszechniony - wynika z badania TNS OBOP. Według badań TNS OBOP, prawie połowa (46,4 proc.) Polaków ma w domu komputer. Modernizację lub zakup komputera w ciągu najbliższego półrocza planuje 10 proc. Jest to duży wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy to posiadanie komputera osobistego domu deklarowało 37,3 proc. badanych.

Zaskakujące są dane na temat użytkowania komputerów - 60,3 proc. ankietowanych przyznało, że używa ich do słuchania muzyki. Innymi często wykorzystywanymi możliwościami komputerów były gry (52 proc.), przeglądanie stron WWW (48,4 proc.) i odtwarzanie filmów (46,3 proc.).

Najrzadziej korzystano z komputera do obsługi aplikacji biurowych i telefonii internetowej VIP.

Według analityków OBOP oznacza to, iż coraz silniejsza jest tendencja odchodzenia od używania aplikacji biznesowych w domu na rzecz wykorzystywania komputera w charakterze domowego centrum rozrywki. Potwierdza to inne badanie, w którym 80 proc. użytkowników zadeklarowało, że ich komputery są wyposażone w obsługę dźwięku bądź kartę dźwiękową i głośniki komputerowe. W większości przypadków (72 proc.) są to systemy dwugłośnikowe. Posiadanie systemu dwóch głośników z dodatkowym subwooferem (głośnikiem niskotonowym) deklaruje 17,5 proc. badanych, a zaawansowane systemy pięciu i więcej głośników - 9,4 proc. ankietowanych.

Sprzęt multimedialny jest jednak jeszcze mało popularny - 92,4 proc. ankietowanych nie posiada kamer internetowych. Jednak tendencje do rozwoju multimedialności na rynku europejskim powinny spowodować zmiany także na rynku polskim. Popularność komunikatorów internetowych, które coraz częściej dają także możliwość prowadzenia rozmów wideo, powinna z czasem przynieść wzrost sprzedaży kamer internetowych" - napisał w omówieniu raportu Marcin Kindler, dyrektor środkowoeuropejskiego oddziału firmy Creative Labs, jednego największych producentów komputerowych urządzeń multimedialnych. Jego zdaniem "Polacy coraz częściej będą chcieli nie tylko usłyszeć swoich bliskich, ale również ich zobaczyć, tak jak to się już obecnie dzieje w wielu krajach Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych.

Według TNS OBOP, w Polsce nie są też popularne odtwarzacze MP3. 85,7 proc. ankietowanych posiadaczy komputera przyznało, iż nie korzysta z żadnego osobistego odtwarzacza MP3.

Pozostałe 16 proc. najczęściej korzysta z odtwarzaczy CD z możliwością odtwarzania płyt MP3 (taki sprzęt ma 47,4 proc. badanych, którzy posiadają odtwarzacz MP3).W dalszej kolejności uplasowały się odtwarzacze z pamięcią flash (kartowy nośnik pamięci) - (8,8 proc.) i dyskiem twardym (5,6 proc.). Badania przeprowadzono w lipcu 2005 r. na próbie reprezentatywnej 1005 osób - mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat, w oparciu o wywiady.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas