Rosja nie poprzestała na ataku na SolarWinds?

Rosjanie mogli dalej infiltrować amerykańską infrastrukturę – nawet po ataku na firmę SolarWinds. Bardzo prawdopodobne, że hakerzy mają nadal dostęp do ważnych informacji.

Atak na SolarWinds odbił się szerokim echem i pokazał, jak kiepsko zabezpieczona jest infrastruktura Amerykanów w kontekście zagrożeń z cyberprzestrzeni. Najnowsze informacje wskazują na to, iż Rosjanie dalej mogą grasować po wybranych sieciach - wzmocnienie obrony przez amerykańskie instytucje miałoby być w tym przypadku nieskuteczne. Amerykanie mają z kolei odpowiedzieć na całą sytuację na swój sposób.

Ciągła obecność Rosjan w amerykańskich sieciach nie jest niczym nowym. Hakerzy wspierani przez Kreml mieli dalej przeprowadzać cyberataki na Stany Zjednoczone - nawet po nałożeniu na Rosję sankcji przez administrację Baracka Obamy w 2016 roku. Nawet gdyby USA udało się skutecznie zablokować wszystkie punkty dostępu w swoich sieciach, jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanom i tak udałoby się obejść wszystkie zabezpieczenia.

Reklama

Reakcja na tak duże włamanie jak to, które miało miejsce w przypadku SolarWinds pokazuje, że działania Amerykanów mogą nie być wystarczające. Stany Zjednoczone mogą nie zaznać ulgi jeszcze przez długi czas.  


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy